Rafał Pacanowski, Belfer Roku w naszym powiecie: - Bóg ma dla mnie dobry plan na życie

Co zdecydowało o zdobyciu przez Pana tytułu Belfra Roku 2015/2016 w powiecie **włoszczowskim?**

To pytanie należałoby skierować do tych osób, które oddały na mnie swój głos. Muszę podkreślić, że mam duże grono życzliwych mi osób, które wspierają mnie w różnych sytuacjach, co też uczyniły w tym plebiscycie.

Jakim nauczycielem stara się Pan być dla swoich uczniów?

Jako nauczyciel nigdy nie zapomniałem jak to było, gdy ja sam byłem uczniem, dlatego zawsze staram się zrozumieć sytuację danego ucznia. Myślę jednak, że podstawą relacji międzyludzkich jest życzliwość, uśmiech i umiejętność szczerej rozmowy, co stosuję w swojej pracy bezustannie.

W ubiegłym roku zajął Pan też drugie miejsce w plebiscycie na najskuteczniejszego **radnego powiatu włoszczowskiego. **

Podejmując mandat radnego miałem wiele obaw, czy podołam nowym obowiązkom. W swojej codziennej działalności samorządowej dokładam wszelkich starań, aby wszystko to, co należy i co można poprawiać dla wspólnego dobra, zrobić jak najszybciej i jak najlepiej. Wyróżnienie to było dla mnie bardzo miłe, a traktuję je jako aprobatę dla wszystkich moich poczynań w sferze działalności samorządowej.

Jak Pan znajduje czas na bycie nauczycielem, kierownikiem internatu szkoły, **radnym powiatu, członkiem zarządu - skarbnikiem Ochotniczej Straży Pożarnej we Włoszczowie i wiceprezesem Włoszczowskiego Towarzystwa Historycznego?**

I jeszcze studiuję… Czasu nie znajduję, po prostu nie mam życia prywatnego. Wszystko, co robię, wypływa gdzieś ze mnie, z wewnątrz. Wierzę, że Bóg ma dla mnie dobry plan na życie i to wszystko co robię, jest częścią tego planu. Nie bez znaczenia jest też ogromne wsparcie ze strony moich rodziców, na których zawsze mogę liczyć, za co im w tym miejscu z całego serca chciałem podziękować.

Dziękuję za rozmowę.