- Były momenty, kiedy czułem się na topie. Popularność nie jest czymś złym ale nie można chodzić z głowa w chmurach. Na szczęście miałem w otoczeniu osoby, które potrafiły wziąć mnie na bok i powiedzieć, że coś się ze mną nie tak dzieje - powiedział raper. - Trzeba mieć pokorę. Woda sodowa odbija każdemu, kto odnosi sukces. Grunt w tym, żeby nie popłynąć z tym prądem. Magik był moim guru. Pokazał mi, że można żyć normalnie i być normalnym facetem mimo ogromnej popularności. Uczyłem się od niego życia ze sławą i pozostawania sobą - dodał muzyk, wspominając swojego kolegę z Paktofoniki, który popełnił samobójstwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?