Raj dla śpiochów! Dzisiaj zmieniamy czas na zimowy

Godzina więcej snu, podróżujący autobusami muszą zwrócić szczególną uwagę na rozkłady jazdy, bo mogą się rozczarować, a pociągi o 3 w nocy czeka godzinny postój. Przed nami zmiana czasu z letniego na zimowy.

Zmianę czasu zawdzięczamy amerykańskiemu prezydentowi Beniaminowi Franklinowi, który będąc ambasadorem we Francji stwierdził, że korzystniej byłoby przesuwać wskazówki zegarów, by zaoszczędzić na świecach. Pierwsi w roku 1916 czas zmienili Niemcy. My poszliśmy w ich ślady w okresie międzywojennym, następnie w latach 1946-1949, 1957-1964 i znowu wróciliśmy do czasów letniego i zimowego w 1977 roku. Czas letni kończy się w ostatnią niedzielę października, w tym roku - 28 października.

DLA OSZCZĘDNOŚCI

Czas zmieniamy, aby efektywniej wykorzystać światło dzienne a więc oszczędzać prąd. Jednak czy rzeczywiście oszczędzamy?

Jednoznaczna odpowiedź na to pytanie jest praktycznie niemożliwa, bo cytowane wyniki badań są sprzeczne. To wskazują mniejsze zużycie energii nawet do 5 procent, to znowu wzrost zużycia energii w godzinach porannych. Trzeba brać pod uwagę i to, że w Europie produkuje się dużo mniej niż jeszcze 20 lat temu - oszczędności energetyczne są chociażby z tego powodu mniejsze, za to koszty związane z przestawianiem czasu dwa razy w roku rosną.

Czy na zmianie czasu korzystają handlowcy? Teoretycznie powinni, bo dłuższy dzień zachęca do aktywności, ale czy do chodzenia po sklepach? W galeriach handlowych większy ruch jest w brzydką pogodę i światło słoneczne nie wpływa na zwiększenie liczby klientów. To już prędzej zarabiają ci, którzy pracują w usługach związanych z rozrywką i wypoczynkiem. Są nawet badania mówiące, że dzięki wprowadzaniu czasu letniego przychody w przemyśle rozrywkowym w krajach Unii Europejskiej są większe nawet o 3 procent.

PATRZ W ROZKŁADY JAZDY

Tradycyjnie już zmiana czasu najbardziej dotknie podróżnych. - Pasażerowie w żaden sposób tego nie odczują, jednak muszą pamiętać o przestawieniu zegarków - informuje Małgorzata Sitkowska, rzecznik prasowy PKP Intercity.

19 krajowych połączeń i 5 międzynarodowych o godzinie 3 w nocy zatrzyma się na najbliższej stacji, odczeka 60 minut i ruszy w dalszą trasę zgodnie z obowiązującym rozkładem jazdy.
Podróżujący autobusami muszą zwrócić szczególną uwagę na rozkłady jazdy.