Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rastko Stojković z rodziną układa sobie życie w Kielcach

Dorota KUŁAGA, [email protected]
Rastko Stojković i jego najbliżsi dobrze czują się w Kielcach. Tutaj organizują sobie życie. Na zdjęciu z żoną Mariją oraz synami Aleksandrem i Stefanem.
Rastko Stojković i jego najbliżsi dobrze czują się w Kielcach. Tutaj organizują sobie życie. Na zdjęciu z żoną Mariją oraz synami Aleksandrem i Stefanem. Dorota Kułaga
- W Kielcach organizujemy nasze życie. Będziemy tu jeszcze minimum cztery lata - mówi pochodzący z Serbii Rastko Stojković, jeden z najlepszych i najbardziej popularnych piłkarzy ręcznych drużyny Vive Targi Kielce.
Rastko Stojković
Rastko Stojković

Rastko Stojković

Rastko Stojković
Urodził się 12 lipca 1981 roku w Belgradzie. Żona Marija, synowie - Aleksander i Stefan. Reprezentant Serbii, od 19 czerwca 2009 roku zawodnik Vive Targi Kielce. Gra na pozycji obrotowego. Wcześniejsze kluby: Partizan Belgrad, Borac Banja Luka, Crvena Zvezda Belgrad, VfL Pfullingen i HSG Nordhorn-Lingen. Ulubiona kuchnia - serbska. W wolnych chwilach lubi oglądać filmy, czytać książki, słuchać muzyki, surfować w Internecie.

W kieleckim zespole Rastko gra od 2009 roku. Bardzo szybko się tu zaaklimatyzował i zdobył serca kibiców. W naszym regionie dobrze czują się też jego najbliżsi - żona Marija oraz synowie Aleksander i Stefan.

ŻONA UCZY SIĘ POLSKIEGO

- Powoli organizujemy nasze życie w Kielcach. Żona też uczy się polskiego, zaczyna chodzić na lekcje z nauczycielem. Będzie je miała dwa razy w tygodniu. Dobrze się tu czujemy i będziemy tu jeszcze minimum cztery lata. Tu synowie pójdą do szkoły. Jeden ma już 3,5 roku, drugi 2 lata. Myślę, że oni również szybko nauczą się polskiego - mówi Rastko Stojković. On nie chodził na żaden kurs, sam nauczył się polskiego. Ale trzeba przyznać, że ma talent do nauki języków obcych.

- Na początku był strach przed mówieniem. Wiem, że nie do końca wypowiadam się poprawnie, czasem koledzy śmieją się, jak coś powiem nie tak jak trzeba, ale najważniejsze, że mnie rozumieją - z uśmiechem mówi Rastko, który przez kilka pierwszych miesięcy po przyjeździe do Polski porozumiewał się głównie po angielsku, w tym języku udzielał też wywiadów.

NA SPACER DO PARKU

W Kielcach mają ulubione miejsca. Na zakupy chodzą do Galerii Echo, z synami chętnie spacerują w kieleckim parku, przy stawie. Przy okazji odwiedzają Tiffany Cafe, w której na kawie spotykają się zazwyczaj z Aleksandarem Vukoviciem i Vlastimirem Jovanoviciem z Korony Kielce oraz innymi szczypiornistami Vive Targi Kielce - Urosem Zormanem i Denisem Bunticiem. Z dwoma ostatnimi Rastko niedawno cieszył się z awansu do Ligi Mistrzów.

- To był nasz cel. I była wielka radość, gdy udało się go zrealizować. Mamy dobry zespół i wierzę, że w tym sezonie potwierdzimy to w polskiej lidze i Lidze Mistrzów - dodaje obrotowy Vive Targi Kielce.

ZRZUCIŁ 11 KILOGRAMÓW

Przed tym sezonem Rastko schudł aż 11 kilogramów. -Jakim sposobem? Na pewno nie przez trening, ja nie biegałem, bo miałem kontuzję. Byłem u lekarza, powiedział mi, co powinienem jeść, czego nie. Było ciężko, ale wytrzymałem. Ja za słodyczami nie przepadam, więc dla mnie to żaden problem, żeby ich unikać. Jem mięso, warzywa, zrezygnowałem z chleba i kilku innych produktów. I czuję się trochę lepiej niż wcześniej - mówi Rastko Stojković, czołowy zawodnik Vive Targi Kielce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie