Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratujmy chłopców! 4-letni Wiktor i 9-letni Adaś bardzo chcą żyć

Iza BEDNARZ [email protected]
Adaś i Wiktor zdążyli się zaprzyjaźnić i dużo czasu spędzają razem, kiedy lepiej się czują, biegają po oddziale.
Adaś i Wiktor zdążyli się zaprzyjaźnić i dużo czasu spędzają razem, kiedy lepiej się czują, biegają po oddziale. D. Łukasik
Mają nawrót białaczki. Chłopców może uratować tylko przeszczep szpiku kostnego. W czwartek w Kielcach odbędą się bezpłatne badania w poszukiwaniu dawców dla Wiktora i Adasia.

Obaj chłopcy są leczeni na oddziale onkologiczno-hematologicznym w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu Dziecięcym w Kielcach, są w trakcie chemioterapii. - U innych dzieci udaje się zwalczyć białaczkę chemią. U Wiktora i Adasia potrzebny jest przeszczep, ponieważ to nawrót choroby. Chemia może przyhamować postęp choroby, ale szansa na całkowite wyleczenie jest niewielka.

W tym momencie nie mamy innego wyjścia, chodzi o to, żeby uratować tym dzieciakom życie. Jesteśmy w trakcie poszukiwania dawcy. To tak jakbyśmy szukali igły w stogu siana - tłumaczy dr Anna Wawrzeńczyk z oddziału onkologiczno - hematologicznego szpitala dziecięcego w Kielcach.

CZAS PRACUJE NA NIEKORZYŚĆ

Kiedy wiosną ubiegłego roku Wiktor Dewerenda z Tokarni trafił do Szpitala Dziecięcego w Kielcach, lekarze przez trzy tygodnie walczyli o jego życie. Wiktor ma ostrą białaczkę szpikową z najgorszym podtypem. Był przygotowywany do przeszczepu, dawcami mieli być jego brat i siostra, ale okazało się, że nie mają wystarczającej zgodności genetycznej. Chłopczyk musiał wziąć ciężką chemioterapię.

Niestety, po trzech miesiącach choroba wróciła ze zdwojoną siłą, o ile wcześniej w szpiku dziecka było 60 proc. komórek nowotworowych, po wznowie choroby ich procent wzrósł do 90. - Wiktor jest po bardzo ciężkiej chemii, miał poszerzany przełyk, bo przez ten czas, gdy brał pierwszą chemię nie mógł nic jeść, wymiotował wszystko, miał bardzo wyniszczone usta, wręcz jedną, krwawiącą ranę, która goiła się przez miesiąc. Od dwóch dni już normalnie przełyka - Anna Dewerenda, mama Wiktora cieszy się z każdego postępu w stanie zdrowia synka. - Ma jednak założoną sondę dojelitową, bo czeka go jeszcze jedna chemia. Wierzę, że tę koleją też przeżyje i że znajdzie się dla niego dawca. - mówi z wiarą. Mama Wiktora jest w siódmym miesiącu ciąży, ratunkiem dla synka mogłyby być komórki macierzyste z krwi pępowinowej, ale trzeba czekać na nie jeszcze dwa miesiące, poza tym same badania genetyczne trwają kilka tygodni. Czas pracuje na niekorzyść Wiktora.

TRZECI ROK WALKI

Adaś Rahman z Sandomierza walczy z białaczką limfo blastyczną już trzeci rok. W listopadzie 2008 roku chłopiec zakończył leczenie, wszystko wróciło do normy, nie miał już żadnych komórek nowotworowych. Po trzech miesiącach przyjechał na badanie kontrolne i okazało się, że ma nawrót białaczki. Od marca chłopiec jest ciągle w szpitalu, bierze chemioterapię i jest przygotowywany do przeszczepu szpiku kostnego. Anna Muczek, mama Adasia trafiła przez swoją kuzynkę do Fundacji DKMS Polska Baza Dawców Komórek Macierzystych, która zajmuje się wyszukiwaniem dawców i przeprowadza bezpłatne badania wolontariuszy.

- Odezwali się już po miesiącu, ustalili, że przyjadą do Kielc i zorganizują badania, żeby znaleźć dla Adasia i Wiktora tych jedynych na świecie ludzi, którzy mają niemal identyczny genotyp jak nasze dzieci - dla Anny Muczek, mamy Adasia znalezienie takiego dawcy brzmi jak prośba o cud. Sama nie może być dawcą dla swojego synka, bo ma tylko 40 proc. Wymaganej zgodności genetycznej. Adaś nie ma rodzeństwa.

SZUKAJĄ DAWCY - TY TEŻ MOŻESZ POMÓC

Fundacja DKMS Polska, która w najbliższy czwartek będzie szukała w Kielcach dawców dla Adasia i Wiktora, ma swoje korzenie w Niemczech. W ciągu 17 lat istnienia DKMS rozwinął się w największy na świecie bank dawców komórek macierzystych, nazywanych potocznie dawcami szpiku kostnego (ponad 1865000 zarejestrowanych dawców).

Filia Fundacji działająca w Polsce od lutego 2009 ma już przebadanych ponad 3000 dawców z Polski. - Zapewniamy badania o wysokiej rozdzielczości, co oznacza, że już w pierwszym badaniu określana jest bardzo dokładna zgodność antygenowa, przez co skraca się znacznie czas dzielący chorego od przeszczepu, jeśli uda się znaleźć odpowiedniego dawcę - tłumaczy Kinga Dubicka, dyrektor DKMS Polska. Badania odbędą się w czwartek, 7 maja w budynku Uniwersytetu Humanistyczno - Przyrodniczego Jana Kochanowskiego przy ulicy Żeromskiego 5 w Kielcach. W godzinach 12.00-20.00 każdy, w wieku pomiędzy 18 a 55 rokiem życia, kto jest zdrowy, ma przy sobie dokument tożsamości, może zgłosić się na bezpłatne badanie polegające na pobraniu próbki krwi. - Rejestracja dla potencjalnego dawcy jest bezpłatna, wszystkie koszty badania ponosi Fundacja, ale jeśli ktoś może wpłacić na konto DKMS dowolną kwotę, za te pieniądze będziemy mogli przebadać kolejnych dawców - dodaje Kinga Dubicka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie