Ratujmy kielczan!

CO TO JEST DEFIBRYLATOR?

Defibrylator to automatyczny przyrząd medyczny, który powoduje krótkotrwały przepływ prądu przez serce pomiędzy dwiema płaskimi elektrodami przyłożonymi do klatki piersiowej pacjenta. Impuls ten usuwa komorowe zaburzenia rytmu i przywraca normalny rytm serca.

- Trzeba założyć je w halach sportowych, przy ul. Żytniej i Bocznej, na Stadionie, tam, gdzie odbywają się masowe imprezy sportowe, może w Kieleckim Centrum Kultury, na ruchliwej ulicy Sienkiewicza - mówił radny Włodzimierz Wielgus. - Z tego co się orientuję to jedno urządzenie kosztuje kilka tysięcy, pewne koszty powoduje też ich stała konserwacja, trzeba także pomyśleć o przeszkoleniu ratowników i osoby pracujące w pobliżu miejsca ich zainstalowania.

TRZY MINUTY I…

Tego samego zdania, że defibrylatory są bardzo potrzebne jest profesor Marianna Janion, wojewódzki konsultant ds. kardiologii. - Jedną z najczęstszych przyczyn zgonów w miejscach publicznych jest nagłe zatrzymanie krążenia, nazwane również nagłą śmiercią sercową - tłumaczy pani profesor. - Największe szanse na przeżycie mają osoby, którym właściwej pomocy udzielono w ciągu 3 minut od wystąpienia zatrzymania krążenia. Aby skutecznie zastosować defibrylację konieczne jest rozmieszczenie urządzeń w misjach dużych skupisk ludności, na dworcach, halach, wzdłuż głównych ciągów komunikacyjnych tak, aby dotarcie do najbliższego defibrylatora nie zajmowało dłużej, niż 3 minuty.
BĘDĄ PIENIĄDZE?

Przewodniczący komisji Mariusz Goraj podsumował, że lada dzień komisja wystąpi z wnioskiem do prezydenta, aby zajął się tą palącą kwestią i wygospodarował pieniądze z budżetu miasta na kupno defibrylatorów.
- Na pewno nie uda się kupić tyle urządzeń, ile potrzeba, ale dwa, trzy na pewno zostaną zakupione - obiecał prezydent Wojciech Lubawski.