Decyzja o wydaniu pierwszego numeru "Głosu Włoszczowy" zdziwiła niektórych mieszkańców miasta. - Wszyscy wiedzą, że czas jest gorący, bo w listopadzie będą wybory samorządowe, więc władza musi się pochwalić swoimi sukcesami. Ale dlaczego za publiczne pieniądze? - pytają włoszczowianie.
W zeszły piątek, po dwóch latach przerwy, Urząd Gminy we Włoszczowie nagle powrócił do wydawania swojego lokalnego pisma. Powód? - Potrzeba przekazania rzetelnych informacji mieszkańcom o bieżących działaniach i planach gminy we wszystkich zakresach działalności, a także możliwość ewentualnego korygowania rażąco nieobiektywnych informacji ukazujących się w innych środkach masowego przekazu - odpowiada burmistrz Bartłomiej Dorywalski.
"Głos Włoszczowy" redagowany jest od tego roku w Bibliotece Publicznej. Pierwszy, reaktywowany po dwóch latach numer pisma, jest znacznie "odchudzony" i liczy tylko 8 stron. Cała gazetka jest o podsumowaniu minionego roku. Sukcesami 2009 roku chwali się na pierwszej stronie burmistrz Bartłomiej Dorywalski, przewodniczący Rady Miejskiej Stanisław Nowak pisze o swojej pracy zawodowej i wędkarskim hobby, wypowiadają się mieszkańcy Włoszczowy, którzy chwalą budowę krytego basenu. Jest też zapowiedź redakcji, co będzie w drugim numerze - inwestycje zaplanowane na następną kadencję…
Egzemplarz "Głosu Włoszczowy" jest tym razem bezpłatny. Dystrybucją zajmuje się… Włoszczowski Zakład Wodociągów i Kanalizacji. - Czy gazeta będzie się również ukazywać po wyborach - pytamy włodarza? - O tym zdecydują przyszłe władze gminy - odpowiada Dorywalski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?