Refleksyjne jasełka w Gimnazjum nr 3 w Starachowicach

- Ta rodzina z materialnego punktu widzenia nie ma nic, a jednak do dziś miliony ludzi na świecie, gdzieś głęboko w sercu im zazdrości. Może w tym jest jakaś tęsknota za szczęśliwą rodziną, czymś co dla wielu dzisiaj jest jak najcenniejszy poszukiwany skarb. Boże Narodzenie to niezwykłe święta. Coś jest w stwierdzeniu, że to najbardziej rodzinne ze wszystkich świąt. U większości z nas wywołują one wspomnienia rodzinnego domu, niezwykłej atmosfery wieczerzy wigilijnej, oczekiwania na pierwszą gwiazdkę, czy łez w oczach tych, z którymi dzieliliśmy się opłatkiem. Tak jest u większości z nas. Życie jednak nie daje zamknąć się w schematach, zdarzają się takie święta, których wspomnienie bywa bolesne, bywają wigilie z dala od najbliższych, bywają wigilie, do których nie dało się przygotować. I właśnie o takiej wigilii opowiadało przedstawienie „Altausse - napisał o jasełkach ksiądz Karol Kowalczyk, który w Gimnazjum nr 3 uczy religii.