Helena Mosdorf, członkini Stowarzyszenia Kielecka Rodzina Katyńska:
Helena Mosdorf, członkini Stowarzyszenia Kielecka Rodzina Katyńska:
- Tu na tablicy na Pomniku Katyńskim widnieje nazwisko mojego ojca. Nazywał się Józef Gołąb. Nigdy nie dane było nam go odnaleźć. Obchody 70. rocznicy tej zbrodni to dla mnie duże przeżycie. Wracają wspomnienia.
Wygłaszana przez niego homilia miała podwójne znaczenie. Była tekstem kazania, jakie 10 kwietnia miał przeczytać w Katyniu kapelan Wojska Polskiego ksiądz generał Tadeusz Płoski. Tekstem, który nigdy nie zabrzmiał w miejscu do tego przeznaczonym, bo jego autor zginął w katastrofie pod Smoleńskiem. W intencji ofiar, które straciły życie na ziemi katyńskiej zarówno wiosną 1940 roku, jak i w ubiegłą sobotę modlili się także wierni.
W ciszy i skupieniu, choć prowadzony przez orkiestrę dętą, odbywał się marsz pamięci ulicami Kielc. Zwartym szykiem szli przedstawiciele wojska, policji, harcerstwa, władz regionu, Kieleckiej Rodziny Katyńskiej, Rodziny Policyjnej 1939, kombatantów oraz dziesiątki kielczan, którzy chcieli oddać hołd pomordowanym w Katyniu. Na Skwerze Pamięci Ofiar Katynia wybrzmiał apel poległych i salwa honorowa na cześć tych, którzy oddali życie za ojczyznę. Dla niektórych moment ten był bardzo wzruszający. - Wuj mojego męża zginął w Katyniu. Przed opuszczeniem domu powiedział do rodziny: "Żegnam was, idę walczyć za Polskę". I już nie wrócił. To nasz obowiązek, by czcić pamięć takich ludzi - z przejęciem mówiła Alicja Bromboszcz.
Uczestnicy uroczystości złożyli kwiaty pod Pomnikiem Katyńskim i Pomnikiem Sybiraków. - Ten grób przypomina nam miejsce, gdzie leżą nasi bliscy, ziemię, na której zginęli - ze wzruszeniem w głosie przemawiała Anna Łakomiec, prezes Stowarzyszenia Kielecka Rodzina Katyńska. Obydwa pomniki utonęły w biało-czerwonych wiązankach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?