Rekord nad rekordy! Sześć par bliźniaków - maturzystów w buskiej szkole

Buskie bliźniaki mają po 19 lat. Przeważają zodiakalni Strzelcy i Byki. Chodzą do tych samych klas, choć nie zawsze siedzą w jednej ławce. Świetnie czują się w swoim towarzystwie, mają niemal takie same oceny w dzienniczkach, ale różnią się charakterem, temperamentem. I wbrew pozorom nie zawsze są do siebie podobni.

Choć w przypadku Edyty i Sylwii Wilk podobieństwo jest stuprocentowe. W szkole znane jako Złote, a to za sprawą bujnych rudych loków, jakie spływają im na ramiona. Urodziwe panny są nie do rozróżnienia. Jeśli nie uczeszą się inaczej lub nie założą innych bluzek, nikt nie potrafi rozpoznać, która jest, która!

Zupełnym przeciwieństwem bliźniaczek Wilk są Małgorzata i Kamil Piaseccy. On jest wyższy o głowę od siostry, a oprócz wyglądu różnią się też charakterami, zainteresowaniami. - Ludzie nie mogą uwierzyć, że jesteśmy bliźniakami. Niedawno byliśmy razem na dansingu, gdzie wzięto nas... za parę, Trudno, niech tak będzie - śmieje się Kamil.
Podobni - niepodobni są także bracia Żółcińscy. Różnią się przede wszystkim posturą: Grzegorz jest wysoki, dobrze zbudowany, Robert - dużo niższy, szczupły, za to bardziej energiczny. Mają też odmienne charaktery. Grzesiek to uosobienie łagodności, Robek uchodzi za zadziorę.

Mówimy o sześciu parach, choć tak naprawdę w buskim ekonomiku jest trzynastka bliźniaków. Ta samotna połówka to Małgorzata Wójtowicz. Ma brata bliźniaka, lecz ich drogi rozeszły się po ukończeniu gimnazjum.

Gosia ma jednak w ekonomiku bratnie dusze. To siostry Kinga i Izabela Plesowicz, z którymi chodziła razem do gimnazjum w Pacanowie. Te panny zaliczają się do bliźniąt nietypowych. Kinga ma ciemne włosy, Iza jest blondynką. Kinga operuje cyframi, Iza wybiera słowa.

I na deser dziewczyny na szóstkę. Siostry Monika i Ewelina Satora świetnie się uczą, a że chodzą do technikum gastronomicznego, więc też świetnie gotują. - Pracowite, systematyczne, odpowiedzialne. Bardzo poważnie traktują swoje szkolne obowiązki, mają niemal stuprocentową frekwencję - wylicza wychowawczyni Irena Domagała.

Czytaj więcej w piątkowym Echu Dnia