Remis KS Kielce w meczu towarzyskim z Telekomem Veszprem rozegranym na Węgrzech. Przed mistrzami Polski spotkanie z Tatabanya KC

Telekom Veszprem – KS Kielce 26:26 (15:14)
KS Kielce: Walach, Wolff – Olejniczak 1, Wiaderny 2, Kounkoud 1, Sićko 7, A. Dujszebajew 2, Tournat 1, Karacić, Moryto 4, D. Dujszebajew 1, Surgiel, Stenmalm 1, Gebala, Karaliok 3, Nahi 3

Telekom Veszprém: Biosca, Corrales, Nagy – Omar 2, Sandell 1, Ligetvári, Marguc 1, Remili 1, Mahé 3, ElDeraa 2, Bőti, Pechmalbec 1, Vailupau 4, Casado 2, Fabregas 6, Kosorotov 3

Mistrzowie Polski wkroczyli w ostatni etap przygotowań do sezonu 2023/2024. Od czwartku biorą udział w turnieju na Węgrzech, mają za sobą mecz z Telekomem Veszprem, przed nimi spotkanie z ekipą Tatabanya KC.

Jak informuje klubowa strona mistrzów Polski, czwartkowe spotkanie – będące powtórką ćwierćfinału Ligi Mistrzów z ubiegłego sezonu, w którym triumfowali mistrzowie Polski – było dla kielczan trzecim meczem kontrolnym przed startem nowych rozgrywek. Wysoka klasa rywala od pierwszych minut zaowocowała bardzo wyrównanym i emocjonującym starciem.

Przez większość czasu na tablicy wyników gościł rezultat remisowy. Po dziesięciu minutach gry było po sześć, a do szatni drużyny schodziły przy minimalnym prowadzeniu gospodarzy – 15:14. Druga połowa spotkania nie zmieniła obrazu gry. Pięć minut przed końcem utrzymywała się minimalna zaliczka rywali 25:24. W decydującym momencie skuteczniejsi byli kielczanie, którzy odrobili stratę jednej bramki i doprowadzili do remisu 26:26.

- Od początku traktowaliśmy ten mecz jako kolejny element przygotowań do nowego sezonu. Graliśmy dziś z bardzo dobrym zespołem, a spotkanie stało na europejskim poziomie. Myślę, że pokazaliśmy się z bardzo fajnej strony. W obronie zaprezentowaliśmy dobrą walkę, przetestowaliśmy też kilka nowych ustawień przeciwko poważnemu przeciwnikowi i uważam, że wyszło bardzo dobrze. Ogólnie, naprawdę możemy być zadowoleni z tego meczu. Oczywiście, to tylko przygotowania, mecze służą bardziej treningowi i sprawdzeniu się niż grze o stawkę, ale możemy być pozytywni, bo widzimy, że idziemy w dobrym kierunku

- podsumował spotkanie Tomasz Gębala, rozgrywający zespołu mistrza Polski.

Na Węgrzech mistrzowie Polski w piłce ręcznej nadal grają jako KS Kielce, ponieważ na razie nie została podpisana umowa z tytularnym sponsorem. Jak udało nam się ustalić, zainteresowanie wsparciem mistrza Polski wyraziły spółki skarbu państwa. Mowa o kwocie 10-12 milionów złotych. W tym gronie znalazła się m.in. Industria, która jeszcze kilka miesięcy temu wypowiedziała umowę klubowi. Takie rozwiązanie oznaczałoby zapewne potężne zmiany w strukturze organizacyjnej, również właścicielskiej.

Według naszej wiedzy, klub prowadzi rozmowy z jeszcze inną firmą, ale nie wiadomo, w którą stronę pójdą negocjacje. Wszystko ma wyjaśnić się do wtorku.

W środę 30 sierpnia podopieczni Tałanta Dujszebajewa rozpoczną nowy sezon Orlen Superligi domowym meczem z Chrobrym Głogów, początek o godzinie 20.