Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remis na zakończenie. KSZO Ostrowiec - Sandecja Nowy Sącz 0:0 (zdjęcia, video)

Rafał SOBOŃ
Adrian Frańczak dobrą grą na skrzydle stwarzał sytuacje kolegom, piłka jednak nie trafiła do bramki gości. Na zdjęciu w pojedynku z Konradem Cebulą.
Adrian Frańczak dobrą grą na skrzydle stwarzał sytuacje kolegom, piłka jednak nie trafiła do bramki gości. Na zdjęciu w pojedynku z Konradem Cebulą. Fot. Rafał Soboń
Piłkarze KSZO Ostrowiec bezbramkowo zremisowali w ostatnim meczu rundy jesiennej. 13 zgromadzonych punktów nie gwarantuje jednak spokojnej zimy w Ostrowcu.

Mówią trenerzy:

Remis na zakończenie. KSZO Ostrowiec - Sandecja Nowy Sącz 0:0 (zdjęcia, video)

Mówią trenerzy:

Czesław Jakołcewicz, trener KSZO:
- Dziś rano ze składu wypadł Mikołaj Skórnicki, ale nasza młodzież zaprezentowała się naprawdę dobrze. Zagraliśmy uważnie w obronie, mieliśmy też dwie znakomite sytuacje bramkowe. Dziękuję tym, którzy jednak wierzą w ten zespół.

Dariusz Wójtowicz, trener Sandecji:
- Obie drużyny miały swoje sytuacje, a wynik jest chyba najbardziej sprawiedliwym rozstrzygnięciem. Graliśmy o zwycięstwo, ale cieszy nas punkt przywieziony z wyjazdu.

Tak relacjonowaliśmy mecz KSZO Ostrowiec - Sandecja Nowy Sącz na żywo

Po niemrawym początku dopiero w 13 minucie gorąco zrobiło się pod polem karnym gości. Z rzutu rożnego piłkę dograł Jarosław Białek, przedłużył ją Janusz Wolański, ale strzał Michała Stachurskiego wybronił golkiper gości. Cztery minuty później w zamieszaniu w polu karnym KSZO strzelał Maciej Kowalczyk, ale uderzenie wybronił Michał Wróbel. Po tych dwóch akcjach niewiele ciekawego działo się na murawie. Warte odnotowania były tylko efektowne "nożyce" Jakuba Kapsy, jednak Marek Kozioł wyczuł jego intencję i wybronił strzał. W końcowych fragmentach pierwszej odsłony piłkarze gości coraz odważniej podchodzili pod bramkę KSZO, jednak żadna z akcji nie przyniosła oczekiwanego efektu i do przerwy wynik meczu się nie zmienił.

W drugiej połowie golkipera ekipy z Nowego Sącza pokonać próbowali między innymi Adrian Frańczak czy Jarosław Białek, ale żaden z tych strzałów nie znalazły drogi do bramki. W 67 minucie piłkę głową zgrał Janusz Wolański, futbolówka trafiła do Jakuba Kapsy, jednak ten z trzech metrów nie zdołał pokonać golkipera Sandecji. Kilka chwil później przed kolejną szansą stanął Janusz Wolański, jednak strzał z pięciu metrów wybronił Marek Kozioł. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry sędzia za podanie piłki do własnego bramkarza podyktował rzut wolny pośredni, jednak gospodarze zmarnowali tę okazję. Jeden punkt KSZO wystarczył, by ostrowiecki zespół nie zajmował ostatniej pozycji w ligowej tabeli. Na osłodę zawodnicy KSZO po remisie z Sandecją dostaną premię od anonimowego sponsora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie