Remont przełomu Lubrzanki ma jednak szansę dojść do skutku

Radni obu gmin przyjęli uchwały o udziale w kosztach remontu drogi zwanej przełomem Lubrzanki. Dzięki temu Starostwo Powiatowe w Kielcach w ostatniej chwili złożyło wniosek o dofinansowanie inwestycji z budżetu państwa, do Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych 2008 - 2011, czyli tak zwanych schetynówek. - Radni gmin Bodzentyn i Masłów zmienili zdanie w ostatniej chwili. Termin złożenia wniosku upływał trzydziestego września, a ja jeszcze o piętnastej podpisywałem dokumenty. Ale to już nieważne, najistotniejsze, że wniosek do schetynówek udało się złożyć. Ta inwestycja, to priorytet, droga leży w sercu gór Świętokrzyskich, a jest w fatalnym stanie - podkreśla starosta kielecki Zenon Janus. I dziękuje za pomoc mediom.

Do zwołania nadzwyczajnych rad gmin w Bodzentynie i Masłowie doszło po tym, jak w "Echu Dnia" napisaliśmy, że przez wycofanie się tych samorządów z projektu, przepadła szansa na trzy miliony złotych z budżetu państwa na budowę przełomu Lubrzanki. - Był to ostatni dzień, dlatego tak na szybko wszystko się odbyło. Ja od początku głosowałem na tę uchwałę - zapewnia przewodniczący Rady Gminy Bodzentyn Andrzej Jarosiński. Zaangażowany w sprawę przewodniczący Rady Powiatu Kieleckiego Tomasz Lato informuje, że radni Masłowa, jednogłośnie przegłosowali stosowną uchwałę.

Wcześniej wójt gminy Bodzentyn Marek Krak tłumaczył, ze opozycyjni radni nie dopuścili do wprowadzenia uchwały na sesję, a gmina Masłów wyrażała obawy, ze koszty inwestycji, które leżą po jej stronie, są zbyt duże.

Wartość inwestycji ma się zamknąć w kwocie 6 milionów złotych, z czego 3 miliony złotych mają pochodzić z budżetu państwa, po 750 tysięcy z budżetów gminy Masłów i miasto-gminy Bodzentyn, natomiast 1 milion 500 tysięcy złotych - z budżetu powiatu kieleckiego.