Renata Abramczyk z Ostrowca "Nauczycielem na Medal" w powiecie. Nie od razu chciała pracować w przedszkolu

Kto by pomyślał, że z urzędnika i szkolnego psychologa można zmienić się w ukochaną ciocię przedszkolaków? Tak było w przypadku Renaty Abramczyk, która swoje powołanie do pracy z najmłodszymi odkryła dosyć późno. Kiedy jednak już się to stało okazało się, że jest to praca wymarzona.
- W przedszkolu Kolorowa Akademia na osiedlu Pułanki pracuję niecałe dziesięć lat. To placówka realizująca program daltoński- wyjaśnia Renata Abramczyk.- Plan daltoński umożliwia dostosowanie tempa nauki do rzeczywistych możliwości dziecka, wdraża dziecko do polegania na sobie, budzi inicjatywę i samodzielność zarówno w działaniu jak i myśleniu, wyrabia poczucie odpowiedzialności za wykonanie podjętego zadania, zmusza do poszukiwania najlepszych i najprostszych metod pracy.

Co ciekawe, najlepsze efekty takiej pracy widać już po kilkuletnich dzieciach.
- Zaczynam pracę z 2,5- 3 latkami, tak jak w tym roku, a efekty naszych działań widzę, kiedy opuszczają przedszkole- wyjaśnia Nauczycielka Roku.- Największą dla mnie satysfakcją jest właśnie możliwość obserwowania jak moi podopieczni rozwijają się z roku na rok. Stwierdzenie, że wszystko zaczyna się w przedszkolu, nie jest zwykłym sloganem. Jeśli dziecko będzie miało sukcesy, a każdy tego potrzebuje, będzie się rozwijało. Dlatego staramy się robić wszystko, by każdy w swojej dziedzinie czuł się dowartościowany. Efekty tego widać później, w szkole. Ja miałam możliwość obserwowania dorastającej młodzieży zarówno w szkole podstawowej, jak i gimnazjum, gdzie byłam pedagogiem. To ile uczeń wyniósł z przedszkola, ma ogromne znaczenie.

Renata Abramczyk jest córką nauczyciela, ale sama nie myślała o pójściu w ślady ojca. Dopiero jako już dorosła osoba stwierdziła, że jednak jest to jej powołanie. Zanim jednak trafiła do przedszkola, pracowała między innymi przez sześć lat w domu dziecka. Dziś z dumą patrzy także na byłych podopiecznych, którym udało ułożyć życie.
- Gdziekolwiek bym nie była, staram się wydobywać z dzieci, co w nich najlepsze. Oczywiście wiele daje też kontakt z rodzicami. W przedszkolu, kiedy już nam zaufają i pozwolą pracować ze swoimi dziećmi, możemy razem zdziałać prawdziwe cuda. Cieszę się, kiedy przychodzą i opowiadają o sukcesach, jakie ich dzieci odnoszą później w szkole- mówi laureatka.

Dodaje, że sama również wiele uczy się zarówno od dzieci, jak i ich rodziców.
- Bardzo też im dziękuję za to, że docenili moje starania i zagłosowali na mnie w plebiscycie. To miłe uczucie wiedzieć, że rodzice doceniają moją codzienną pracę- mówi Renata Abramczyk.
Choć przyznaje, że czasem jest ciężko to już z niecierpliwością czeka na efekty pracy z kolejną grupą dzieci, dziś dopiero zaczynających tę przygodę.