Slaven Bilić nie dla reprezentacji Polski
Po tym jak w sobotę Cezary Kulesza spotkał się w Warszawie z Fabio Cannavaro, wydawało się, że kolejną osobą z listy kandydatów na selekcjonera, z którą chętnie spotkałby się prezes PZPN był Slaven Bilić. Chorwat właśnie rozwiązał swoją umową w Chinach - Beijing Guoan i był łakomym kąskiem wśród trenerów.
Był, bo szybko okazało się, że wyścig po 53-szkoleniowca wygra Fenerbahce Stambuł. Tak zgodnie twierdzą tureckie i chorwackie media. Bilić w rozmowie z serwisem germanijak.hr przyznaje, że trudno byłoby odmówić tak wielkiemu klubowi. - Kluby ze Stambułu to giganci i nigdy nie ukrywałem, że Turcja to fenomenalny kraj i jest tam klimat, który kocham - mówi Chorwat.
Fenerbahce zabiegało o Bilicia już latem. Wtedy porozumienia nie osiągnięto, ale teraz, gdy Turcy pod koniec grudnia zwolnili Vitora Pereirę, a Chorwat rozwiązał kontrakt w Chinach, wszystko wydaje się jasne. Zdaniem tamtejszych mediów warunki zostały już ustalone.
REPREZENTACJA w GOL24
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?