"Resident Evil: Afterlife" już na ekranie kieleckiego Kinopleksu

Przerażające mutanty, broń, psy, których głowy eksplodują, niezwykłe krajobrazy i… piękna Milla Jovovich, a to wszystko w trójwymiarze - oto horror science-fiction "Resident Evil: Afterlife".

Akcja tej czwartej już części serii "Resident Evil", rozpoczyna się cztery lata po tym, jak
zaprojektowany przez Umbrella Corporation wirus T, mający zwalczać choroby układu nerwowego i te związane ze starzeniem, wymyka się swoim twórcom spod kontroli. Jego efektem ubocznym jest zdolność do reanimacji martwych komórek i przemiany ich właścicieli w wygłodniałych zombie. Rozpowszechnianie się wirusa spowodowało, że świat zamienił się w koszmarne pole walki, gdzie potwory polują na pozostałych przy życiu ludzi.

W najnowszym filmie, piękna i wyposażona w nadludzkie umiejętności Alice dowodzi w Japonii armią własnych klonów w walce przeciwko szefowi Umbrella Corporation. Po tym, jak jej oddział zostaje rozbity, a ona pozbawiona mocy, kobieta odlatuje na Alaskę, aby w tajemniczej Arkadii odnaleźć ostatnich ocalałych. Jednak jedyną pozostałą przy życiu istotą, jest dawna towarzyszka broni Alice - Claire, która cierpi na amnezję.

Kobiety trafiają do zrujnowanego, płonącego Los Angeles, gdzie odnajdują grupę ludzi zabarykadowanych w więzieniu i usiłujących bronić się przed armią mutantów. Kiedy Claire odzyskuje pamięć i umiejętność walki, Alice decyduje się poprowadzić misją ratunkową. I odkrywa trudną do wyobrażenia, przerażająca prawdę…

Jedna z najbardziej popularnych serii wszechczasów - "Resident Evil", została stworzona w oparciu o gry wideo o tym samym tytule. Czwarta - najnowsza część, pełna zapierających dech w piersiach ewolucji kaskaderskich i efektów specjalnych, jako pierwsza została nakręcona w technologii 3D.