Dawny młyn jest zabytkiem, więc właściciel ma ograniczenia w jego wykorzystaniu. - Obiekt pochodzi sprzed wojny, z lat 20. Jest to zabytek techniki. Takich budynków mamy coraz mniej, to prawdziwa rzadkość. W środku pozostało interesujące wyposażenie, na przykład oryginalne młynki. Niestety część z nich została już skradziona - wyjaśnia Janusz Cedro, wojewódzki konserwator zabytków.
Właściciel młyna bez zgody konserwatora zabytków nie może przeprowadzić remontu, czy adaptacji na inny sposób wykorzystania. - Wystąpił do nas o zgodę na urządzenie restauracji. Przedstawił koncepcję i została ona zaakceptowana. Restauracja może powstać, ale musi zostać zachowane wyposażenie młyna. Jest ono bardzo ciekawe i będzie atrakcją restauracji - informuje Janusz Cedro.
Dodaje, że właściciel nie przedstawił dalszych planów i specjalnie nie interesuje się obiektem. - Dowodem na to jest brak właściwego zabezpieczenia budynku. Został już trzy razy okradziony i zginęło część ciekawego wyposażenia - tłumaczy.
Właściciel młyna nie chciał zdradzić, kiedy zrealizuje plany adaptacji młyna na restaurację. - To jest moja sprawa, a moje plany nie powinny nikogo obchodzić - stwierdził Andrzej Okła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?