- Na Placu Wolności ruszył nowy projekt, moja restauracja. Otwarcie było we wtorek, ale odbyło się bardzo po cichu - mówi Tomasz Pawlusek. - Restauracja nazywa się Mo-Ja i stanowi podsumowanie 31 lat mojej pracy w kuchni. Na talerzu pokazane będzie to, czego się nauczyłem, całe moje doświadczenie – uśmiecha się szef kuchni i właściciel.
W Mo-Ja znajdziemy czterdzieści miejsc w pięknie zaaranżowanym wnętrzu. Dominuje kolor biskupi, który jest motywem przewodnim. Całość sprawia eleganckie wrażenie, ale jednocześnie jest bardzo przytulnie i kameralnie. - Staraliśmy się, aby wszystkie elementy były jak najlepszej jakości - podkreśla Tomasz Pawlusek. To idealne miejsce na obiad, romantyczną kolację czy też kawę ze znajomymi.
- Kuchnia moja, czyli polska z międzynarodowymi akcentami, do tego napoje - zimne, ciepłe oraz alkohol. Mam nadzieję, że prawdziwym hitem będzie stek tomahawk oraz zimowa golonka butterfly - wymienia szef kuchni.
Restauracja zapewnia też szeroki wybór dobrego wina. - Zaprzyjaźniony dostawca win pomógł nam stworzyć niepowtarzalną kartę, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Oczywiście kelnerzy również doradzą, które wino najlepiej będzie pasować do zamówionej potrawy - dodaje Paweł Ziemski, menadżer restauracji.
Tomasz Pawlusek ostatnio był związany z restauracją Włoska w Kielcach, a wcześniej z restauracją Żółty Słoń.
POLECAMY: JEDZENIE I ZABAWA
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?