Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Biedroń - Miasta takie jak Ostrowiec powinny mieć do opowiedzenia ciekawe historie

Redakcja
Mirosław Rolak
Prezydent Słupska Robert Biedroń, typowany na jednego z kandydatów w kolejnych wyborach na prezydenta Rzeczypospolitej, w ubiegły piątek spotkał się z mieszkańcami Ostrowca.

O czym chce Pan rozmawiać z mieszkańcami naszego miasta?
Przede wszystkim o tym, jak nam się żyje w miastach tej wielkości. Miastach, które mają duże ambicje, wiele marzeń, ale zbyt często podcina im się skrzydła. O tym właśnie chcę rozmawiać, szczególnie że prezydentem tego miasta jest mój kolega Jarosław Górczyński. Byliśmy razem w Sejmie, w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy. Poza tym kiedy jeżdżę do mojej mamy, która mieszka w Krośnie, bardzo często przejeżdżam przez Wasze miasto. Trochę więc nie miałem wyboru i po prostu musiałem Ostrowiec odwiedzić wcześniej czy później.

Przyjechał Pan także promować swoją książkę. Czy to lektura skierowana do mieszkańców takich ośrodków jak Ostrowiec Świętokrzyski?

W sumie są dwie książki. Pierwszą „Pod prąd” wydałem dwa lata temu. Jest opowieścią o życiu chłopaka z małego miasta, takiego Krosna czy Ostrowca, który miał marzenia i chyba udało mu się część zrealizować. Mam nadzieję, że będzie dodawała także mieszkańcom i mieszkankom Ostrowca skrzydeł. Druga książka „Włącz Demokrację” przypadkowo zbiegła się z tym, co dzieje się wokół demokracji w Polsce. W zamyśle była dedykowana dzieciom i młodzieży, ale okazało się, że tej lektury najpilniej potrzebują teraz politycy na Wiejskiej.

Ma Pan jakąś receptę na sukces? Na to jak kierować miastem, by osiągało sukcesy, a jego mieszkańcy byli po prostu, codziennie zadowoleni?
W Polsce jest prawie tysiąc miast i każde z nich jest inne, ma coś wyjątkowego. Oczywiście nie jest łatwo promować miasta, którym sukcesywnie odcina się tlen. Muszą zmierzyć się z dużo większymi wyzwaniami niż duże metropolie. Depopulacja, obcinanie połączeń, budżety, które się nie spinają,zadłużanie. To trudne wyzwania. W Słupsku udało nam się stworzyć pewną narrację o mieście ciekawym, inspirującym, które może być sexi, ma do opowiedzenia jakąś historię. To początek pewnej przygody, budowania atrakcyjności, przyciągania inwestorów, nowych mieszkańców. Jak dziś mówimy Słupsk, mamy z tyłu głowy jakieś historie - o prezydencie, o tym że wywieszamy preambułę Konstytucji przy wejściu do szkół, że pijemy wodę z kranu, że prezydent jeździ na rowerze, że jest to zielone miasto, że mamy Magdę Gessler.

Często rozmawia Pan także o sytuacji w Polsce?
Siłą rzeczy szybko schodzimy na te tematy, bo ludzie się martwią o kraj, o demokrację, są zmęczeni tą wojną polsko - polską. Boją się o nasze bezpieczeństwo, przyszłość Polski w Unii Europejskiej.

Będzie Pan kandydował na prezydenta RP?
Zamierzam kontynuować moją przygodę w samorządzie. Bycie samorządowcem jest praktycznie, a to sprawia, że widzę rezultaty swojej pracy i daje mi ogromny zastrzyk energii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie