- Nie wiem, czy ruch olimpijski miał takiego prezesa, który łączył w sobie pozytywne cechy działacza, pasjonata sportu, człowieka. Był bardzo komunikatywny. Miałem z Nim do czynienia po zakończeniu mojej kariery sportowej. Pracując w Telewizji Polskiej, byłem z Nim na igrzyskach w Turynie i Pekinie. To była znakomita i serdeczna współpraca. Całe państwo poniosło gigantyczne straty.
- Miał jeszcze tak wiele do zrobienia, ale niestety przyszedł ten dzień, że muszę spojrzeć w niebo i tam poszukać Piotra. Pewnie trzeba będzie często spoglądać w górę i pytać, co by na ten temat powiedział Piotr.
-To jest wielka tragedia rodziny, najbliższych Piotra. Wszyscy wierzymy w życie po życiu, ale tu, na ziemi, pozostaje ból i wielka pustka - dodał Robert Korzeniowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?