Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Robert Nowakowski znowu w Kielcach

Paweł KOTWICA [email protected]
Robert Nowakowski w niedzielę poprowadzi przeciwko Vive Targi Kielce drużynę Powenu Zabrze.
Robert Nowakowski w niedzielę poprowadzi przeciwko Vive Targi Kielce drużynę Powenu Zabrze. Fot. Sławomir Stachura
Robert Nowakowski - legenda kieleckiej piłki ręcznej, w niedzielę pierwszy raz w roli trenera zawita do Kielc. Popularny "Kosa" poprowadzi beniaminka ekstraklasy, NMC Powen Zabrze, w pojedynku z mistrzem Polski, Vive Targi Kielce. Początek spotkania w Hali Legionów o godzinie 16.30.

Robert Nowakowski - sylwetka

Robert Nowakowski - sylwetka

42 lata. Trener beniaminka ekstraklasy piłkarzy ręcznych NMC Powen Zabrze. Wychowanek Wisły Puławy, potem zawodnik Hutnika Kraków (1987-1995), Iskry Kielce (1995-98), Bayeru Dormagen (Niemcy, 1998-2001, awans do 1. Bundesligi, król strzelców drugiej ligi)), Śląska Wrocław (2001-2002, brązowy medal), Vive Kielce (2002-2005) i Azotów Puławy (2005-2008). W Kielcach trzy razy zdobywał mistrzostwo Polski (1996, 1998, 2003), raz wicemistrzostwo (2004) i dwa razy brązowe medale (1997 i 2005). Dla kieleckiego klubu w 180 meczach ligowych zdobył 1079 bramek (średnia 5,99) i jest drugim strzelcem wszech czasów w historii klubu (najlepszy jest Zbigniew Tłuczyński - 1113 bramek). Karierę zakończył w 2008 roku. W reprezentacji Polski rozegrał 168 spotkań, zdobywając ponad 800 bramek.

Prowadzony przez popularnego "Kosę" NMC Powen Zabrze awansował do ekstraklasy, ale otwarcie sezonu nie było udane - zabrzanie przegrali w Płocku z Wisłą 21:31 i dość niespodziewanie ulegli u siebie beniaminkowi, Nielbie Wągrowiec 25:30.

Paweł Kotwica: *Od ponad roku jesteś trenerem, ale nie wierzę, że zapomniałeś ćwierć wieku biegania za piłką...

Robert Nowakowski: - Czasem strasznie mnie ciągnie na boisko. W czasie meczu z Nielbą aż gotowałem się na ławce. Na treningach pokazuję chłopakom pewne rzeczy, a gdy nie potrafią tego powtórzyć w meczu, to rzeczywiście chciałbym wyjść na boisko. Ale rok temu zadecydowałem, że w wieku 41 lat zakończę karierę i tego się będę trzymał.

*Kiedy pod koniec lat 80. zaczynałeś karierę jako zawodnik, Pogoń Zabrze była jedną z najmocniejszych drużyn w kraju, dwa razy zdobywała mistrzostwo Polski, miała kilku reprezentantów Polski.

- Teraz nie mam w drużynie żadnego zawodnika, który byłby chociaż w szerokiej reprezentacji Polski, a tylko paru, którzy kilka sezonów grali w ekstraklasie. Najtrudniejsze dla beniaminka jest podnieść się po wysokich porażkach z najmocniejszymi drużynami, żeby zdobyć punkty z rywalami, którzy są w zasięgu jego możliwości.

*A jak ocenisz Vive Targi Kielce?

- Widziałem drużynę z Kielc w meczach eliminacji do Ligi Mistrzów. Na każdej pozycji ma dwóch równorzędnych graczy o świetnym wyszkoleniu technicznym. Ciężko jest pod kogoś ustawić obronę, bo zagrożenie jest z każdej pozycji. Moi zawodnicy będą musieli zagrać na 150 procent możliwości, żeby nawiązywać równą walkę. W porównaniu do poprzedniego sezonu, widać wpływ Mariusza Jurasika i Rastko Stojkovicia. To para rozumiejąca się bardzo dobrze, wręcz na pamięć, mimo że gra ze sobą dopiero od półtora miesiąca. Ale obaj grali lata w Niemczech i mają pewne zachowania opanowane. Bardzo groźny na środku rozegrania jest Tomek Rosiński, jest bardzo skoczny i ma mocny rzut. Widzę, że Paweł Podsiadło uwierzył w swoje możliwości i jest coraz bardziej przydatny. O skrzydłowych to właściwie nie ma co mówić, bo to cała reprezentacja Polski. W bramce - bogactwo, nawet jeśli kontuzjowany jest Kazik Kotliński.

*Mariusz Jurasik to twój młodszy kolega z dawnej Iskry, można powiedzieć, że wyszedł spod twojej ręki, zarówno w klubie, jak i w kadrze.

- Ale to było dawno temu (śmiech). Od tamtego czasu "Józek" bardzo podniósł umiejętności, w Niemczech wiele się nauczył.

*Jak ten nowy zespół z Kielc wypada w porównaniu z nową drużyną z Płocka?

- Vive ma młodszy zespół, po stronie Płocka nadal jest większe doświadczenie i przewaga warunków fizycznych. Ale drużyna z Kielc zdecydowanie dominuje nad Wisłą szybkością. "Batem" na Płock będzie obrona i wyprowadzenie kontry. Lars Madsen (nowy zawodnik Wisły, reprezentant Danii - przyp. red.) to dobry zawodnik, ale wolny, ciężki, potrzebuje trzech kroków, żeby się rozpędzić. Trzeba go trzymać na 10-11 metrze i niewiele będzie mógł zrobić.

*Masz w zespole dwóch zawodników Vive Targi, lewoskrzydłowego Michała Chodarę i bramkarza Bartłomieja Pawlaka.

- Obaj na razie przegrywają rywalizację na swoich pozycjach, Chodara z Tomkiem Rybarczykiem, a Pawlak z doświadczonym Czarkiem Winklerem. Chodara miał przed sezonem kontuzję, w sparingach prezentował się średnio, potem w Płocku zrobił kilka prostych błędów. Bartek robi jeszcze bardzo proste błędy. Na razie obaj mnie rozczarowują, co nie znaczy, że ich odstawiam. Na pewno jeszcze dostaną szansę.

*W niedzielę pierwszy raz w Kielcach pokażesz się jako trener. To dla ciebie szczególne uczucie?

- Poczuć jeszcze raz atmosferę, którą tworzą kieleccy kibice, nawet nie będąc zawodnikiem, a trenerem przeciwnej drużyny, to będzie świetna sprawa. Dodatkowym dreszczykiem będzie dla mnie możliwość rywalizacji z trenerem kadry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie