Robert Szczygieł, trener Nidy Pińczów:
Robert Szczygieł, trener Nidy Pińczów:
- Nie udało się utrzymać, szkoda. Jednym z powodów na pewno była wąska kadra. Młodym zawodnikom zabrakło też odporności psychicznej. Drużyna spadła, ale myślę, że doświadczenie, które zdobyli młodzi piłkarze będzie procentować w czwartej lidze. Czy nadal będę trenerem Nidy? Na dzień dzisiejszy nie wiem. Na razie nie było żadnych rozmów.
W rozegranej w niedzielę przedostatniej kolejce trzeciej ligi Nida przegrała u siebie z Janiną Libiąż 0:4 i tym samym spadła do czwartej ligi. W czwartek podopieczni Roberta Szczygła grali pożegnalny mecz w tym sezonie. Na wyjeździe zmierzyli się z MKS Stąporków. Wynik i relacja z tego pojedynku w portalu www.echodnia.eu/pilka oraz w piątkowym Relaksie, czyli wydaniu podstawowym "Echa Dnia".
Dorota Kułaga: * Po porażce z Janiną Libiąż spadek do czwartej ligi stał się faktem. Czego przede wszystkim zabrakło do utrzymania?
Robert Szczygieł: - Na pewno jednym z powodów była wąska kadra. W drugiej części rundy z drużyny zeszło powietrze, nie mogliśmy się odnaleźć. Przyszły kartki, kontuzje i nie było pola manewru. Poza tym ci młodzi ludzie nie wytrzymali obciążenia. Ciężko pracowali zimą, a potem nie wszyscy podołali temu wyzwaniu. Wiosna była jednak dużo lepsza niż jesień, to głównie słaba pierwsza runda zadecydowała o tym, że nie udało się utrzymać. Cóż, drużyna spadła, ale myślę, że doświadczenie, które zdobyli młodzi piłkarze będzie procentować w czwartej lidze.
* Kogo wyróżniłby pan za rundę wiosenną?
-Na pewno Adriana Zygułę, Łukasza Mikę, Marcina Szafrańca. Łukasz Biały miał dobrą pierwszą część rundy, niezłe mecze rozgrywał Artur Karasek. W tej drużynie jest kilku ciekawych zawodników.
* Czwarta liga i co dalej? Będzie pan prowadził zespół w kolejnym sezonie?
-Na dzień dzisiejszy nie wiem, czy zostanę. Na razie nie było żadnych rozmów. Wiem, że do końca czerwca będę trenerem Nidy, a co będzie później, zobaczymy.
* Jak wygląda sytuacja z zawodnikami? Łukasz Mika i kilku innych piłkarzy na pewno otrzyma oferty z innych klubów.
-Z tego co wiem, na razie nie wpłynęły oferty. A jeśli chodzi o Łukasza Mikę, to na pewno dałby sobie radę w lepszym klubie, bo już zimą miał propozycje. Jest jeszcze kilku innych ciekawych zawodników, między innymi Dominik Sobczyk (interesuje się nim pierwszoligowy Dolcan Ząbki, który prowadzi były trener Nidy Robert Podoliński - przyp. red.), Bartek Zyguła. Mam nadzieję, że drużyna się nie rozleci, bo jest to naprawdę ciekawy zespół.
* Czy po zakończeniu sezonu planuje pan roztrenowanie, czy zawodnicy dostaną wolne?
-Dostaną wolne, bo prawdopodobnie w okolicach 5 lipca trzeba będzie wznowić treningi. A piłkarze muszą odpocząć, głównie psychicznie, po tej rundzie.
Dziękuję za rozmowę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?