Artysta zasiadł w jury czwartego odcinka show Świętokrzyskie Gwiazdy Tańczą, choć już na wstępie zaznaczył: - Moja obecność tutaj jest niczym nieuzasadniona. Dlatego będę oceniał całokształt.
I oceniał. Postawił na poczucie humoru i żartobliwe komentarze do obejrzanych występów. Zapytany po zakończeniu odcinka, czyj występ spodobał mu się najbardziej, odpowiedział:
- Czułbym się niezręcznie wyróżniając kogokolwiek. Myślę, że każdy uczestnik show zasługuje na wyróżnienie zaangażowaniem, jakie wkłada w przygotowanie występu. Wielki szacunek dla wszystkich - podkreślił Andrzej Piaseczny. - Miałem okazję oglądać szesnaście osób, które cieszą się z uczestnictwa w tych zawodach. Bo to oczywiście są zawody, ale mam nadzieję, z przymrużeniem oka.
Prawdopodobnie dla tych ludzi najważniejsza jest dobra zabawa oraz umiejętności, których nabywają podczas treningów. Dlatego uważam, że na takim regionalnym poziomie, powinno się dziać jak najwięcej. Gratulacje dla organizatorów.
Andrzej Piaseczny podkreśla, że w takich programach najważniejsza jest zabawa. Tracą swój sens, kiedy rywalizacja bierze górę. Dlatego nie zdecydował się wziąć udziału w programie Taniec z Gwiazdami, choć okazji nie brakowało.
- Chyba tylko przy ostatniej edycji Tańca… nie dostałem zaproszenia - śmieje się. - Ale szczerze mówiąc nie czułbym się dobrze w takiej rywalizacji, która w tym ogólnopolskim programie jest jednak zaciekłą walką między parami, a nie zabawą. Zdaję sobie sprawę, że udział w takim przedsięwzięciu rangi telewizyjnej przynosi jego uczestnikom bardzo dużą sławę, ale zgodnie z filozofią Młynarskiego: róbmy swoje! I ja właśnie staram się robić swoje - podkreśla Andrzej Piaseczny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?