MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rocznica powstania styczniowego - pamiętamy, ale mało znamy

Piotr BURDA [email protected]
Podczas uroczystej sesji w Wojewódzkim Domu Kultury wystąpili aktorzy kieleckiego teatru.
Podczas uroczystej sesji w Wojewódzkim Domu Kultury wystąpili aktorzy kieleckiego teatru. Aleksander Piekarski
Uroczystości 150 rocznicy wybuchu powstania styczniowego. Czy u młodego pokolenia powstańcy przegrywają z "Władcą Pierścieni"?

Czy powstanie styczniowe miało sens? Zastanawiają się dziś historycy i politycy. Takiego dylematu nie ma młode pokolenie, bo o powstaniu wie niewiele.

Trwają obchody 150 rocznicy wybuchu powstania styczniowego. Dla regionu świętokrzyskiego to wydarzenie szczególne. U nas toczyły się najcięższe powstańcze boje.

SZUKANIE SENSU

Najważniejsze uroczystości rocznicowe odbyły się we wtorek w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach. Na wspólnej sesji radni sejmiku wojewódzkiego i kieleckiej rady miasta uczcili pamięć powstańców. Zastanawiano się też na rolą powstania styczniowego. W ostatnim czasie pojawiło się bowiem sporo głosów, że był to niepotrzebny zryw Polaków przeciw rosyjskiemu zaborcy. Przywódcom powstania zarzuca się brak przygotowania politycznego, co doprowadziło do jego klęski. Kwestionuje się sens obchodów rocznicy powstania styczniowego, jako niepotrzebne świętowanie porażki. W historię wmieszała się polityka. Polski sejm nie ogłosił 2013 roku rokiem powstania styczniowego, choć uczynił to sejm litewski. W końcu rok powstania styczniowego ogłosił polski senat.

POWSTANIE ŚWIĘTOKRZYSKIE

Uczestnicy uroczystej sesji byli jednomyślni. - Pytanie czy powstanie styczniowe miało sens nie ma sensu. Bez powstania styczniowego nie byłoby wolnej Polski - mówił Grzegorz Świercz, wicemarszałek województwa.

- Na ziemi świętokrzyskiej, gdzie są tak ważne miejsca dla powstania jak Ociesęki. Małogoszcz, Suchedniów, gdzie byli Żuawi Śmierci, pytanie o sens powstania styczniowego jest czysto akademickie - mówiła Bożentyna Pałka-Koruba, wojewoda świętokrzyski.

- To było nasze, świętokrzyskie powstanie. Gdyby nie to powstanie Józef Piłsudski nie szedłby z Krakowa do Kielc. Tu było zranione społeczeństwo i on o tym wiedział - mówił Wojciech Lubawski, prezydent Kielc. Jego zdaniem, "cud na Wisłą", czyli zatrzymanie ofensywy bolszewików w 1920 roku zaczęło się od powstania styczniowego. Swoim emocjom dał też upust Piotr Szczerski, dyrektor kieleckiego teatru imienia Stefana Żeromskiego.
- "Bić się, czy nie bić się" to jest przerażające pytanie. Przez 50 lat "komuny" wmawiano nam, że powstania: kościuszkowskie, listopadowe, styczniowe i warszawskie nie miały sensu - mówił Piotr Szczerski.

Sesja zakończyła się przyjęciem wspólnego apelu, w którym radni uczcili pamięć powstańców. Zwrócili się też do władz Polski i Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa o większą dbałość o mogiły powstańców styczniowych rozsiane po cały świecie, a szczególnie na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie.

JAKIE POWSTANIE?

Na uroczystej sesji padło wiele mądrych zdań, zabrzmiały patriotyczne pieśni pięknie wykonane przez uczniów z Małogoszcza. Patriotyczny i wzniosły ton rocznicowych uroczystości trochę jednak rozmija się z rzeczywistością XXI wieku. Wystarczy wyjść z sali i zapytać o sens powstania styczniowego pierwszą napotkaną osobę.

- Nie wiemy, jakie to powstanie miało sens, bo w ogóle mało o nim wiemy - odpowiadają młodzi ludzie. Wśród nich są też studenci. Powstanie styczniowe mało ich interesuje. Potwierdza to badanie przeprowadzone w styczniu 2013 roku przez TNS Polska. Aż 63 procent z tysiąca ankietowanych osób nie wiedziało, kiedy wybuchło powstanie styczniowe. Tylko 39 procent uznało, że powstańcy walczyli z carską Rosją. Część ankietowanych uważa, że przeciwnikami Polaków byli Niemcy, także te hitlerowskie.

- Przypuszczam, że wiedza młodych ludzi o "Gwiezdnych wojnach" i "Władcy pierścieni" jest lepsza - mówi profesor Wiesław Caban, historyk z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Podczas wtorkowej sesji wygłosił wykład o powstaniu styczniowym.

- Wszyscy winią szkołę i podręczniki, ale nie tu jest największy problem. Wiedzę o powstaniu styczniowym i innych ważnych wydarzeniach w pierwszej kolejności powinni przekazywać rodzice. Jeśli w domu nie będą o tym mówić, nie będą pokazywać ważnych miejsc, to szkoła już niewiele zrobi - uważa profesor Wiesław Caban. Jego zdaniem, duży wpływ na zryw powstańczy miała twórczość pisarzy romantycznych, głównie Adama Mickiewicza i Juliusza Słowackiego. - Dla osiemnastolatka wychowanego na "Konradzie Wallenrodzie" polityka i strategia nie miała znaczenia. On szedł do lasu walczyć jak romantycznych bohater - mówi profesor Caban.

Właśnie o takim wychowaniu wspomniał Ryszard Pazera, wójt gminy Masłów, pochodzący z Małogoszcza.

- Do dziś pamiętam pieśń powstańczą, którą śpiewał mi mój świętej pamięci ojciec Stanisław - "Na bój, Polacy, na święty bój..." - mówił wójt Masłowa wzruszonym głosem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie