Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzina przygarnęła

/Cieś/

W ubiegły czwartek pisaliśmy o eksmisji z domu byłej żony mieszkańca Górna, ojca czwórki dzieci. Troje młodszych wyprowadziło się razem z wyrzuconym na bruk ojcem, mimo że Sąd Rodzinny dwa lata temu na sprawie rozwodowej przyznał opiekę nad nimi matce. Dzieci nie chcą z nią mieszkać. Teraz przebywają u babci i stryjka.

Wersja, według której eksmitowany ojciec miał mieszkać z nimi w stodole brata, okazała się nieprawdą. Sprawdziliśmy to na miejscu, w Woli Jachowej. W domu przyjęła nas babcia dzieci, matka eksmitowanego, mieszkająca w tym gospodarstwie wraz z rodziną drugiego syna.

- Od maleńkiego więcej były u nas niż u matki. Kto by je teraz do stodoły wyganiał? - płakała. - Do szkoły mają teraz daleko, pięć kilometrów. Jakby to nie można było przesunąć eksmisji o te trzy tygodnie, jak prosiliśmy, żeby spokojnie rok szkolny skończyły... Odkąd się wyprowadziły, matka nawet tu za nimi nie zajrzała.

Dom matki dzieci zastaliśmy zamknięty. Kobieta była w pracy. O to, czy interesuje się losem dziećmi. zapytaliśmy mieszkającą w sąsiedztwie jej matkę: - Pisze skargę do Sądu Rodzinnego. Tam nie pójdzie, przecież by jej nie wpuścili - orzekła kobiet. Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie