Kielczanie, po niezwykle dramatycznym finale, pokonali węgierskie MVM Veszprem po rzutach karnych 39:38 (35:35, 13:17). Wcześniej, w półfinale Vive Tauron wygrało z Paris Saint Germain Handball 28:26 (16:16).
W 46 minucie Veszprem prowadziło już 28:19 i jego kibice zaczęli świętowanie sukcesu. To, co stało się potem, przejdzie do historii polskiego sportu. Kielczanie zaczęli grać fenomenalnie, świetnie bronił Sławomir Szmal, a jego koledzy z pola zdobywali gola za golem. Veszprem nie zdobyło bramki przez 12 minut i w 57 minucie Karol Bielecki z karnego doprowadził do remisu. Vive Tauron mogło rozstrzygnąć losy pucharu w normalnym czasie, ale Mirko Alilović obronił rzuty z karnych Bieleckiego i Tobiasa Reichmanna. Veszprem mogło wygrać, ale nasz zespół, mając tylko 10 sekund na rozegranie akcji, wyrównał za sprawą Krzysztofa Lijewskiego. Dogrywka nie przyniosła rezultatu, a w rzutach karnych Szmal i Marin Sego obronili po jednym rzucie. Decydującą „siódemkę” wykorzystał Julen Aginagalde.
W obecnej edycji Ligi Mistrzów, zespół z Kielc odpadł w 1/8, dwukrotnie ulegając francuskiemu Montpellier Handball. W Final Four, które odbędzie się 3 i 4 czerwca, zagrają FC Barcelona Lassa, Vardar Skopje, Telekom Veszprem i PSG Handball.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?