Aż 34 osób zakażonych koronawirusem, trafiło w ostatnich dniach do ostrowieckiego szpitala. Jak poinformował zastępca dyrektora placówki Adam Karolik, to około dziesięciu więcej niż przed tygodniem i o 10 więcej niż przewidzianych dla nich miejsc. Pod respiratorem leży pięć osób.
Ostrowiecka placówka do tej pory nie otrzymała decyzji wojewody o utworzeniu tam oddziału covidowego.
- Czynimy usilne starania żeby przekazywać pacjentów do ościennych szpitali. Choć tam też nie jest łatwa sytuacja. Szpital w Opatowie już nie dysponuje wolnymi miejscami, w Starachowicach jest dwudniowy okres oczekiwania na wolne miejsca. Na szczęście szpital MSWiA w Kielcach uruchamia nowe, wolne miejsca, a mi udało się nawiązać również kontakt ze szpitalem w Lipsku. Przejmie od nas od 2 do 4 pacjentów z dodatnim wynikiem- mówi Adam Karolik.
Poza brakiem miejsca dla chorych, ostrowiecka lecznica boryka się także, już od dawna, z brakami kadrowymi. Niedawno powstał pomysł, by ściągnąć do Ostrowca lekarzy z Białorusi i Ukrainy. Szpital prowadzi rozmowy z czterema firmami, które mogą w tym pomóc. Potrwa to jednak kilka miesięcy.
Jakie są objawy i jak się chronić? Zobaczcie
Zobacz też, jak prawidłowo myć ręce:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?