Na trasę rowerowego rajdu wybrało się blisko 30 cyklistów. Młodzież i dorośli, bardziej i mniej zaprawieni w sztuce miarowego kręcenia pedałami.
Do pokonania mieli dystans 15 kilometrów, po malowniczych zakątkach gminy. Tempo w kolarskim wachlarzyku nadawał wójt Józef Zuwała. Kręcił z pasją - w czerwonym trykocie, z napisem Polska i dużym białym orłem na piersiach. Wypisz, wymaluj... prawie jak mistrz Rafał Majka!
Rowerzystom towarzyszyli motocykliści. Na paradę wyruszyło blisko 20 pojazdów, w tym motory "z górnej półki". O bezpieczeństwo fanów dwóch kółek dbali funkcjonariusze policji i strażacy.
Po przejechaniu dużej pętli, wszyscy - cali i zdrowi - wrócili do Bejsc. Tutaj zorganizowano ognisko z pieczeniem kiełbasek. Były również nagrody, które hojnie rozdawał wójt Józef Zuwała.
Dodajmy, że był to już drugi rowerowy rajd w Bejscach tego lata. Podobnie jak poprzedni, przyniósł jego uczestnikom mnóstwo przyjemności i wrażeń.
Relację z imprezy rowerowej w Bejscach zaprezentujemy w najbliższym wydaniu "Echa Kazimierskiego".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?