Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozalia Mancewicz - kim jest najpiękniejsza Polka 2010? (zdjęcia, video)

Dorota KLUSEK
Rozalia będzie panowała przez cały rok. Jeden z jej najważniejszych obowiązków, to udział w finale konkursu Miss Universe.
Rozalia będzie panowała przez cały rok. Jeden z jej najważniejszych obowiązków, to udział w finale konkursu Miss Universe. Łukasz Wójcik
Urodziła się w Australii, ale jej dom i serce są w Polsce. Swoim uśmiechem przykuwa spojrzenia. Ma nienaganną sylwetkę, lecz sama przyznaje, że jest ogromnym łasuchem. W sobotę oczarowała Polaków, którzy siłą swoich głosów, właśnie jej przyznali tytuł Miss Polonia 2010.
Final Miss Polonia 2010

Finał Miss Polonia 2010

Rozalia Mancewicz

Rozalia Mancewicz

Miss Polonia 2010, Miss Internetu. Ma 23 lata. Wymiary: 91-64-93, a wzrost 175 centymetrów. Urodziła się w Australii, gdzie mieszkała do piątego roku życia. Obecnie jej rodzinny dom znajduje się w podlaskiej wsi Pomigacze. Studiuje filologię angielską w uniwersytecie w Białymstoku. Pomaga rodzicom prowadzić gospodarstwo agroturystyczne. Ma starszego brata Kamila i dwie młodsze siostry: Laurę i Natalię. W finale konkursu Miss Polonia startowała z numerem 10. Przepustkę do udziału w nim dało jej zdobycie tytułu Miss Polonia Województwa Podlaskiego.

- Kiedy zostałam Miss Internautów, pomyślałam sobie: fajnie, że zdobyłam jakiś tytuł, przynajmniej z czymś wrócę do domu, a tu nagle ponownie wyczytują mój numer. Byłam w szoku! Nie wiedziałam, co się dzieje. To, jak wyglądała koronacja znam już tylko z relacji w Internecie, tak byłam zaskoczona - wspomina Rozalia Mancewicz, od soboty Miss Polonia 2010.

Chwile jej radości i szczęścia oglądała cała Polska, ale pomyślny finał konkursu miał niemiły początek.

BUTY PRZYNIOSŁY SZCZĘŚCIE

- Kiedy przygotowywałyśmy się do pierwszego wyjścia zauważyłam, że w garderobie, pod moim krzesłem nie ma moich butów. Wówczas zrobiłam szybką akcję wśród dziewczyn, czy nie mają może swoich szpilek, bo my wychodziłyśmy w butach od sponsora. Wtedy z pomocą przyszła Magda Brojewska z Kielc. Jej buty przyniosły mi szczęście - śmieje się Rozalia.

Ta przygoda, choć stresująca, nie pozbawiła jej rezonu, choć dla niej, tak jak dla innych finalistek, najtrudniejsze było pierwsze wyjście. - Byłam tak zdenerwowana, że przy uśmiechaniu się drżały mi policzki. Ale wystarczyło tylko, że spojrzałam w kierunku moich bliskich na widowni, żeby nabrać pewności, że wszystko jest w porządku. Od tego momentu mój uśmiech był już jak najbardziej naturalny. Wydaje mi się, że właśnie dzięki niemu zdobyłam koronę - przyznaje.

Na oswojenie z tytułem potrzebowała kilku dni. - Już dotarło do mnie, że zostałam Miss Polonia - mówiła w środę.

SESJE, WYWIADY, OBOWIĄZKI

Jednak na rozmyślanie o nowej sytuacji nie miała zbyt wiele czasu. Od poniedziałku jej życie zdominowały media. Już w poniedziałek odwiedziła program "Pytanie na śniadanie" w telewizyjnej "dwójce", potem wywiad i sesja zdjęciowa, a na zakończenie dnia udział w imprezie charytatywnej.
- Spotkania z dziennikarzami, zdjęcia. Będę musiała się do tego przyzwyczaić. Miss Polonia pełni funkcję reprezentacyjną. Dobrze, że od samego początku mam możliwość oswoić się z nową rolą - mówi. - Myślę, że później będzie spokojniej. Dwa pierwsze tygodnie będą najbardziej zakręcone - żartuje.

Miss Polonia był dla niej drugim konkursem piękności, w którym brała udział. - W 2004 roku wystartowałam w konkursie Miss Nastoletek. Wtedy bardzo mi się spodobało. Zatęskniłam za zgrupowaniem, za ta przygodą, Dlatego w tym roku dałam się namówić na udział w konkursie Miss Polonia Województwa Podlaskiego. Zresztą był to już ostatni dzwonek - śmieje się. - W tym roku skończyłam 23 lata. Za rok już będę za stara!

A udział w konkursie poleca każdej dziewczynie. - Dzięki temu, że kiedyś się odważyłam, poznałam wiele nowych, ciekawych osób, nabrałam pewności siebie i zaczęłam pracować jako modelka - wylicza.

POLKA Z AUSTRALIJSKĄ PRZESZŁOŚCIĄ

Dzięki pracy w modelingu miała okazję robić to, co lubi najbardziej, czyli podróżować. Pracując, odwiedziła między innymi Nowy Jork i Japonię. - Tego, co przeżyłam nikt mi nie odbierze. Dodatkowo nauczyłam się też poruszać na scenie i podszkoliłam swój angielski.

Dla Rozalii język angielski był właściwie pierwszym językiem. Urodziła się w Australii, gdzie mieszkała do piątego roku życia. - Potem przyjechaliśmy do Polski. W 2000 roku znów wyjechaliśmy tam na dwa lata, ale moja mama podjęła decyzję, że wracamy do kraju. Nie podobało jej się w Australii - tłumaczy.

Zapytana, gdzie ona chciałaby mieszkać, który z krajów by wybrała wskazuje na Polskę. - Jestem bardzo związana z Białymstokiem, gdzie najbardziej podoba mi się życzliwości i gościnność mieszkańców - wyjaśnia.
W stolicy województwa podlaskiego studiuje filologię angielską, ale jej rodzinny dom obecnie znajduje się w miejscowości Pomigacze. - Tutaj moi rodzice prowadzą gospodarstwo agroturystyczne, mamy też mini zoo - mówi. - Kiedy mam czas i taką możliwość, chętnie im pomagam.

PRACOWITY ŁASUCH

Zapytana o swoją przyszłość, zdradza, że być może chciałaby ją związać z językiem angielskim i zostać tłumaczem. Nie jest to jednak jej jedyny pomysł na życie.

- Chciałabym też prowadzić restaurację - uchyla rąbka tajemnicy. W kuchni radzi sobie dobrze, z łatwością przygotowuje takie regionalne dania, jak kartacze czy babka ziemniaczana. Lubi je przyrządzać, ale także jeść. - Gdybym mogła coś w sobie zmienić, to chciałabym nie być takim łasuchem! - śmieje się. - Bardzo lubię jeść i niestety mam tendencję do tycia. Dlatego sporo muszę pracować nad swoją sylwetką. Ćwiczę w domu i staram się dużo biegać. Na szczęście mam gdzie.

Jej przyszłość to także rodzina. - Spośród wszystkich wartości rodzina jest dla mnie na pierwszym miejscu. Ważne, by mieć wokół siebie kochających bliskich, na których wsparcie zawsze można liczyć. Ja mam. W przyszłości oczywiście chciałabym założyć swoją własną, szczęśliwą rodzinę, ale na to muszę jeszcze poczekać - dodaje z uśmiechem.

Na razie jednak najpiękniejsza Polka jest wolna! Jej ideał to mężczyzna odpowiedzialny, z poczuciem humoru, przedsiębiorczy i wyrozumiały.

PLANY OSOBISTE I OBOWIĄZKI MISS

Zapytana o plany na najbliższy czas, odpowiada: - W dużej mierze zależą one od biura Miss Polonia. Przede wszystkim chciałabym napisać pracę licencjacką na studiach. Muszę też zrobić prawo jazdy. Zostały mi jeszcze trzy godziny do wyjeżdżenia i egzamin, ale teraz, kiedy już mam samochód, będę miała większą motywację, by go zdać. W przyszłości chciałabym też raz jeszcze odwiedzić Australię - wymienia. - No i oczywiście chciałabym ten rok jak najlepiej wykorzystać jako Miss Polonia, godnie wywiązywać się ze swoich obowiązków i jak najlepiej wypaść na konkursie Miss Universe, w przyszłym roku, w Wietnamie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie