Mazdę obróciło za łukiem ulicy w obrębie skrzyżowania Warszawskiej z Turystyczną. Rozpędzona maszyna tyłem uderzyła w zaparkowane wzdłuż jezdni daewoo tico, to wpadło na nissana sunny, które z kolei uderzyło w mazdę 626. Kierowca nie zatrzymał się i samochodem z rozbitym tyłem i naderwanym kołem usiłował uciekać dalej Warszawską. Udało mu się ujechać kilkaset metrów do skrzyżowania z Jesionową. Tam samochód odmówił posłuszeństwa. Dwie osoby nim jadące uciekły pieszo, 30-letniego mężczyznę wyciągnęli zza kierownicy policjanci.
W zaparkowanych samochodach na szczęście nikogo nie było. Młody mężczyzna z mazdy nie odniósł obrażeń, wydmuchał za to w alkotesterze 3,14 promila alkoholu. Nie przyznaje się, że to on prowadził samochód, ale policyjni technicy na miejscu zebrali ślady z pojazdu więc ustalenie kierowcy nie będzie problemem.
Mazda, która siała spustoszenie na ul. Warszawskiej była dwie godziny wcześniej zatrzymana przez policjantów na Barwinku. Wtedy za jej kierownicą siedział inny, też młody kierowca po spożyciu. Miał 1,8 alkoholu we krwi, a pasażerem była trzeźwa dziewczyna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?