Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmawiają przez telefon prowadząc autobus, zamykają drzwi przed nosem, odjeżdżają przed czasem z przystanków - wytykają pasażerowie kierowcom MPK

Elżbieta ZEMSTA [email protected]
Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Kielcach pragnie uchodzić za nowoczesną firmę, która ma ogromne aspiracje stać się wizytówką miasta. Niestety z obserwacji pasażerów, którzy codziennie korzystają z usług przewoźnika wynika, że kierowcy jeszcze dużo muszą nad sobą pracować.

Lista grzechów kierowców, według pasażerów jest bardzo długa. Najczęstszym zarzutem jest to, że nie trzymają się rozkładów jazdy i odjeżdżają z pierwszych przystanków przed czasem.

- Rozumiem, że w ciągu dnia autobusy mogą być opóźnione, bo składają się na to zarówno korki, jak i remonty ulic, ale dziwi mnie, że pojazdy bardzo często przyjeżdżają kilka minut przed planowanym odjazdem z przystanku. Do całkowitej anomalii doszło, gdy czekałem na autobus linii 101, czyli autobus nocny. Na przystanku przy alei IX Wieków Kielc miał być o godzinie 0,34, a przyjechał o sześć minut wcześniej. Oczywiście nie zdążyłem dobiec do autobusu i odjechał mi sprzed nosa - żali się pan Piotr z Kielc.

ZAMYKAJĄ DRZWI PRZED NOSEM

Pasażerowie zauważają przy tym, że kierowcy nie raz z premedytacją zamykają drzwi przed nosem biegnących do pojazdu pasażerów. - Byłam świadkiem sytuacji, kiedy kobieta stała na przystanku, tuż przed drzwiami autobusu i po prostu przepuszczała ludzi, którzy wysiadali z pojazdu, aby móc wejść do środka. Gdy wszyscy wysiedli, kierowca zamknął drzwi tuż przed jej nosem i nie bacząc na krzyki kobiety i słowa innych pasażerów, odjechał. Nie wiem, czy kierowcy nie patrzą w boczne lusterka czy zwyczajnie są złośliwi i chcą uprzykrzyć życie pasażerom. W innych miastach Polski są zainstalowane tuż przy drzwiach wejściowych do pojazdu specjalne przyciski, które informują kierowcę o tym, żeby otworzył drzwi. W naszych autobusach czegoś takiego niestety nie ma, a nawet, gdyby był taki przycisk, to podejrzewam, że kierowcy nie chciałoby się reagować na jego sygnał - mówi rozżalona mieszkanka Kielc.

ŁAMIĄ PRZEPISY

W uwagach do kierowców mieszkańcy Kielc informują nas również o tym, że osoby prowadzące pojazdy nie zawsze przestrzegają...prawa.

- Kilka dni temu jechałam z kierowcą autobusu miejskiego, który przez całą podróż trajkotał jak najęty ze swoją córką przez telefon komórkowy. Celowo zwróciłam uwagę na to czy mówił przez zestaw głośno mówiący, bo tylko takie są dozwolone dla prowadzących auto. Oczywiście pan kierowca takiego nie posiadał i jedną ręką manewrował przy kierownicy i włączał kierunkowskazy, a drugą non stop trzymał przy uchu. Pamiętam, że mój znajomy dostał od policji mandat, za rozmowę przez telefon w czasie prowadzenia pojazdu. Dziwię się natomiast, że kierowcy są tak pewni siebie i nie martwią się o pasażerów, że bez żadnych skrupułów rozmawiają przez swoje "komórki" - narzeka inna kielczanka.

Elżbieta Śreniawska, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach bije się w piersi i w pokorze przyjmuje nasze interwencję obiecując wyciągniecie konsekwencji.

- Rozmowa przez telefon w czasie jazdy czy też przewożenie pasażera w swoje kabinie, bądź palenie papierosów jest surowo zabronione. Kierowcy doskonale o tym wiedzą, bo na każdym spotkaniu przypominamy o tym. Wobec kierowców względem, których udowodnimy przewinienia natychmiast będą wyciągane konsekwencje finansowe. Jeżeli jednak one nie przyniosą rezultatów pójdziemy dalej i tych wyjątkowo niesubordynowanych będziemy zwalniać. Co zaś się tyczy spóźnień, to niestety na to do końca kierowcy nie mają wpływu. W związku z licznymi remontami ulic, przejazdy pomiędzy przystankami tak się opóźniają, że autobusy często podjeżdżają równolegle z drugim kursem - tłumaczy Elżbieta Śreniawska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie