Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

RS Active 4 Liga. AKS 1947 Busko-Zdrój wygrał z Wisłą Sandomierz 13:0, a Korona II Kielce z Pogonią Staszów 8:0. Klimontowianka liderem

Dorota Kułaga, Jaromir Kruk, Bartosz Wartałowicz, Wojciech Buras
Orlęta Kielce bezbramkowo zremisowały z GKS Zio-Max Nowiny
Orlęta Kielce bezbramkowo zremisowały z GKS Zio-Max Nowiny Kamil Bielaszewski
W dniach 7-8 października rozgrywana jest 11 kolejka RS Active 4 Ligi. Wierna Małogoszcz zremisowała z Neptunem Końskie 1:1, ale podopieczni Arkadiusza Bilskiego uratowali punkt w ostatnich sekundach spotkania. Alit Ożarów pewnie 3:0 pokonał Arkę Pawłów, a kolejne dwa gole w tym sezonie zapisał na swoim koncie Jakub Mażysz. W niedzielę efektowne zwycięstwa odniosły AKS 1947 Busko-Zdrój, który ograł Wisłę Sandomierz 13:0 i Korona II Kielce - wygrała w Staszowie z Pogonią 8:0.

Grałą RS Active 4 Liga. 13 goli AKS 1947 Busko-Zdrój

Granat Skarżysko-Kamienna - Hetman Włoszczowa 3:1 (1:1)
Bramki: Wiktor Pluta 35, 46, 90 - Igor Wójcik 15.
Granat: Prasek - Górecki (28 Kaczmarski), Goździk, Dołęgowski, Dudzik - Pluta, Papros (84 Garbacz), Bartoszek, Stępnik (90 Bator) - Miller, Książek.
Hetman: Mazur - Walasek (83 Górski), Klapiński, Małek, Kubicz - Grzybek (83 Łysakowski), Wójcik - Palimąka (77 Machnik), C. Matuszewski, T. Matuszewski (89 Cieślikiewicz) - Michnicki (77. Łuczak).

W mecz lepiej weszli goście, którzy zaciekle walczyli o każdy metr boiska i w 15 minucie wyszli na prowadzenie po trafieniu Igora Wójcika. Po tym golu do ataku ruszyli gospodarze, a do wyrównania doprowadził Wiktor Pluta w 35 minucie, po błędzie obrony i bramkarza Hetmana. Granat mógł jeszcze zdobyć gola przed przerwą, ale brakowało skuteczności. Drugą połowę gospodarze rozpoczęli od mocnego uderzenia, bo kolejną bramkę zdobył Pluta. Hetman starał się doprowadzić do remisu i miał swoje szanse. Na około 10 minut przed końcem w polu karnym Granatu został popchnięty jeden z atakujących gości, ale sędzia nie zdecydował się podyktować rzutu karnego. Duże pretensje o tę sytuację miał trener Hetmana i został napomniany przez arbitra. W końcówce kolejny błąd obrony Hetmana wykorzystał Wiktor Pluta, dla którego był to trzeci gol w tym spotkaniu. W doliczonym czasie gry w "szesnastce" gości ciągnięty za koszulkę był Błażej Miller, ale i tym razem gwizdek sędziego milczał.

- Ciągły brak koncentracji, błędy indywidualne i przegrywamy kolejny mecz. Prowadzimy 1:0, dajemy sobie strzelić, potem rywal zdobywa gola na początku drugich 45 minut. W drugiej połowie powinien być ewidentny rzut karny dla nas, ale sędziemu zabrakło odwagi. Pod koniec nie mieliśmy nic do stracenia i rzuciliśmy się do ataku, ale straciliśmy trzeciego gola - powiedział Mariusz Kośmider, trener Hetmana. - Wiktor wykorzystał 3 sytuacje, był tam, gdzie powinien i chwała mu za to, bo to młody chłopak i się cały czas rozwija. Kolejny mecz, gdzie źle rozpoczynamy, tracimy bramkę, potem wyrównujemy i mamy trzy dobre sytuacje. Całe szczęście, że szybko zdobyliśmy gola, po starcie drugiej połowy. Nie graliśmy rewelacyjnie i trzeba cieszyć się z wygranej - skomentował Bolesław Strzemiński, szkoleniowiec Granatu.

GKS Rudki - Stal Kunów 2:0 (0:0)
Bramki: Mychajło Łyczak 65, 75.
Rudki: Sz. Pietras – Kudzia, T. Stefański, Sala, Jan Kowalski – Halik (65 Bednarski), Małaczek, Lychak (85 Czerwiński), Smoliński (70 F. Anduła) – J. Stachura (88 Klusek), Zębala (46 Gąsior).

Oba gole strzelił Michajlo Lyczak – pierwszego po strzale z dystansu, drugi po indywidualnej akcji.

– Stal się stawiała, miała jedną groźną okazję w pierwszej połowie. Kilku zawodników doszło do zespołu z Kunowa i na pewno podnieśli poziom

– podsumował Paweł Jaworek, szkoleniowiec GKS Rudki.

Od 71 minuty Stal grała w dziesiątkę. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Marcin Dynarek, grający trener zespołu z Kunowa.

Zobaczcie skrót meczu i bramki

Alit Ożarów - Arka Pawłów 3:0 (2:0)
Bramki: Kamil Bełczowski 24, Jakub Mażysz 44, 75.
Alit: Rybiński – I. Wódz, Jasiński, Rękas, Persona (82 Soja) – J. Wódz (74 Stępień), Wawrylak (74 Kamiński), Furman, Bełczowski – J. Kapsa, Mażysz.

Pierwszego gola Alit strzelił po kontrze wyprowadzonej przez bramkarza, Kacpra Rybińskiego. Na 2:0 gości poprawił Jakub Mażysz po podaniu Kamila Bełczowskiego. Potem po kapitalnym uderzeniu Jakuba Kapsy futbolówka odbiła się od poprzeczki bramki, a niedługo po raz kolejny, tym razem głową trafił Mażysz, a w roli asystenta wystąpił świetnie dysponowany Tomasz Persona. – Nasza dominacja nie podlegała dyskusji – podsumował Paweł Rybus, trener Alitu. Arkę mocno osłabiła kontuzja Mirosława Kalisty – grającego szkoleniowca, który ze względu na uraz musiał opuścić plac gry podczas pierwszej połowy.

Wierna Małogoszcz - Neptun Końskie 1:1 (1:0)
Bramki: Mateusz Rejowski 9 - Patryk Kwiecień 90+5.
Wierna: Spurek – Malinowski, Kuzincow, Serek, Wroński – Klapa, Stojko, Soboń – Sornat (74 D. Czarnecki), R. Bała (90 R. Szymański), Rejowski (88 Łata).

- Mimo straty punktów widzę dużo pozytywów. Rozegraliśmy kapitalną pierwszą połowę. W drugiej Neptun przycisnął, niewiele zabrakło nam do zwycięstwa. Niestety, dała znać jakość Pawła Markowicza i Patryka Kwietnia

– podsumował Mariusz Lniany, trener Wiernej.

Spotkanie w Małogoszczu było bardzo ciekawe i długo zanosiło się na wygraną gospodarzy (bardzo dobre zawody prawie 16-letniego Wiktora Stojko), lecz napór Neptuna przyniósł efekt.

AKS 1947 Busko-Zdrój - Wisła Sandomierz 13:0 (5:0)
Bramki: Kamil Uciński 15, 53, 73, Maciej Pokora 10, 20 z karnych, Łukasz Dziewięcki 50, 53, Kacper Rogoziński 43, 68, Kacper Załęcki 21, Mateusz Janiec 60, Michał Bogacki 66, Kamil Skiba 89.
AKS 1972: Piątkowski – Gwóźdź (46 Dziewięcki), Ślefarski (46 Grad), Skiba, Bogacki – Uciński, Szymkiewicz (70 Taler), Wierzchanowski, Załęcki (46 Janiec), Rogoziński – Pokora (60 Piróg)

Chciałbym pochwalić młodych chłopaków z Wisły Sandomierz. Starali się i mam nadzieję, że ta gra na poziomie IV Ligi zaprocentuje dla nich w przyszłości. Mimo niekorzystnego wyniku nie spuszczali głów i grali na tyle ile mogli

- powiedział Marcin Kołodziejczyk, trener zespołu z Buska Zdroju.

AKS 1947 Busko Zdrój od początku narzucił własne warunki gry i z łatwością przeprowadzał ataki w ofensywie. Hat trickiem w meczu popisał się Kamil Uciński. Dla gospodarzy to drugie zwycięstwo z rzędu.

Moravia Anna-Bud Morawica - Łysica Bodzentyn 5:2 (3:1)
Bramki: Jakub Rybus 13, Michał Zawadzki 30, Kacper Kościelecki 40, Marcin Kaczmarek 87 (samobójcza), Michał Rybus 90+3 - Rafał Kujawa 6, 60.

Kibice w Brzezinach obejrzeli ciekawy mecz, Moravia Anna-Bud dała pokaz ofensywnej piłki. Wygrała zasłużenie, mimo że występowała bez kilku podstawowych zawodników.

Pogoń Staszów - Korona II Kielce 0:8 (0:4)
Bramki: Miłosz Strzeboński 7 z karnego, Paweł Rogula 11, 17, Adam Chojecki 41, Adam Zawierucha 49, samobójcza 56, Hubert Szulc 84, 86.
Korona II: Mamla - Przybysławski, Sewerzyński, Kiercz (77. Konieczny), R. Turek - Mianowany (58. Pilarz), Strzeboński, Chojecki (58. Wójcik), Szymański, Zawierucha (71. Szulc) - Rogula (71. Hajdo).

-Przez cały czas mieliśmy ten mecz pod kontrolą. Fajnie, że zawodnicy byli skoncentrowali, żeby strzelać kolejne gole. Mieliśmy jeszcze kilka innych dogodnych okazji do zdobycia bramek, ale z tego spotkania jesteśmy zadowoleni

- powiedział Marek Mierzwa, trener Korony II.

Orlęta Kielce - GKS Zio-Max Nowiny 0:0
Orlęta: Zacharski - Węgliński, Susło, Solnica, Motyl - Łokieć, Gaj , Walkowiak, Pryjmak (72 Szczepański) - Śliwa, Poński (65 Olearczyk).

Jest niedosyt, bo były sytuacje, ale z przebiegu meczu ten wynik wydaje się być sprawiedliwy. Drużyna z Nowin też stwarzała sobie okazje do bramek. Ważne dla nas, że nie przegraliśmy tego meczu, bo różnie to mogło dzisiaj być. Jak poprawimy skuteczność to takie mecze będziemy wygrywać

- powiedział Tomasz Kołodziejczyk, trener Orląt.

Orlęta Kielce podeszły do niedzielnego starcia w takim samym zestawieniu osobowym jak w wygranym meczu tydzień temu w Bodzentynie. Spotkanie z toczyło się głównie w środkowej strefie boiska i było bardzo zacięte. Szala mogła przechylić się w obie strony, bo jedna i druga drużyna miała swoje okazje do strzelenia gola. Ostatecznie zespoły sprawiedliwie podzieliły się punktami.

Spartakus Daleszyce - Klimontowianka Klimontów 1:4 (0:3)
Bramki: Artem Kozaczuk 90+2 - Marcin Sudy 19, Marcin Chmiel 36, Aliaksej Piatrenka 41, Jakub Wojtchanio 64.
Klimontowianka: Pietrasik - Misiura (70. Pająk), Niziołek, Sajenko, Wochniak - Wojtachnio (65. Jas), Sudy (80. Gach), Piatrenka (80. Żyłowicz), J. Turek, Skrzypek - Chmiel (75. Mazur).

-Byliśmy zespołem na pewno bardziej dojrzałym. Cieszymy się z kolejnych trzech punktów ale nie popadamy w huraoptymizm. Cieszy fakt, że w naszej drużynie debiutują i dostają minuty nasi wychowankowie, a to wszystko za sprawa dobrej pracy trenera Marcina Wróbla

- powiedział Mateusz Miłek, kierownik drużyny Klimontowianki.

Tak piłkarze Klimontowianki cieszyli się z kibicami

  • 1. Klimontowianka Klimontów 11 28 31-11
  • 2. Neptun Końskie 11 26 19-6
  • 3. Korona II Kielce 11 25 44-12
  • 4. AKS 1947 Busko-Zdrój 11 25 34-13
  • 5. Moravia Anna-Bud Morawica 11 22 44-13
  • 6. Alit Ożarów 11 22 26-18
  • 7. Orlęta Kielce 11 19 25-11
  • 8. Wierna Małogoszcz 11 19 23-13
  • 9. Granat Skarżysko Kamienna 11 18 22-17
  • 10. Łysica Bodzentyn 11 17 35-21
  • 11. GKS Rudki 11 16 22-14
  • 12. GKS Zio-Max Nowiny 11 13 18-15
  • 13. Spartakus Daleszyce 11 13 18-25
  • 14. Arka Pawłów 11 11 15-24
  • 15. Hetman Włoszczowa 11 4 5-32
  • 16. Pogoń Staszów 11 2 11-34
  • 17. Stal Kunów 10 1 6-42
  • 18. Wisła Sandomierz 10 0 1-77

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie