Kamil Uciński strzelił jedynego gola w wygranym 1:0 przez AKS meczu z Granatem Skarżysko-Kamienna. Mimo zwycięstwa i dobrej gry, to spotkanie nie było łatwe dla buskiej ekipy.
- Był to bardzo trudny dla nas mecz. Granat jest trudną drużyną i ma czym postraszyć z przodu. My jednak skupialiśmy się głównie na sobie, próbowaliśmy dominować przeciwnika i w pierwszej połowie powinniśmy zdobyć dwie-trzy bramki więcej - powiedział nam Kamil Uciński.
Jako były zawodnik i wychowanek zespołu rywali nie zdecydował się na celebrowanie swojego trafienia.
- Spędziłem wiele lat w Skarżysku-Kamiennej i nie cieszyłem się po strzeleniu gola z szacunku do kibiców i do klubu. Nadal utrzymuję kontakt w fanami i mam bardzo dobre stosunki z zarządem. Nie wypadało mi zachować się inaczej. Przed meczem zamieniliśmy ze znajomymi z klubu kilka słów. Gdy jednak wychodzi się na mecz, to zapomina się o kolegach i myśli tylko o tym, by zaprezentować się jak najlepiej - dodał Uciński.
Gol strzelony Granatowi był dla niego drugim trafieniem w tym sezonie. W poprzednich latach notował sezony, w których potrafił zdobyć po kilkanaście bramek.
- Do tej pory zawsze poświęcałem uwagę na liczbę zdobytych przeze mnie bramek, jednak w tym sezonie kompletnie się tym nie zajmuję, po prostu chcę wygrywać mecze. Nie patrzę na swój dorobek bramkowy, liczy się drużyna - powiedział nam również zawodnik AKS.
W siedmiu meczach tego sezonu on i jego koledzy zanotowali już pięć zwycięstw i z dorobkiem 16 punktów na koncie zajmują trzecie miejsce w tabeli. W rundzie wiosennej poprzednich rozgrywek AKS w 17 spotkaniach zanotował natomiast sześć zwycięstw, a więc ledwie o jedno więcej niż teraz na początku rozgrywek.
- Ten zespół jest nieco inny od drużyny grającej w rundzie wiosennej poprzednich rozgrywek. Doszło kilku nowych chłopaków, w tym ja, i uważam że sportowo stać na dobry wynik - dodał Uciński.
AKS 1947 Busko-Zdrój zagra w trzeciej lidze
W poprzednim sezonie Kamil Uciński występował w trzecioligowej wówczas Wiśle Sandomierz. Teraz liczy na to, że w tych rozgrywkach będzie występował w barwach AKS.
- Zdobyłem cztery bramki, miałem sześć asyst i jak na jedną rundę w trzeciej lidze to niezły wynik. Liczę na to, że z AKS 1947 awansuje kiedyś do trzeciej ligi, ale nie pompujemy balonika, staramy się wygrać każdy mecz nie patrząc na to, co będzie. Zaplecze nasz klub ma najlepsze w czwartej lidze i zdałoby to egzamin w wyższych ligach - dodał.
Piłkarz ten był jednym z naszych gości ostatniego magazynu Gol RS Active 4. Ligi świętokrzyskiej. Możesz go obejrzeć tutaj:
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?