Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

RS Active 4. Liga. Marcin Wróbel, trener Klimontowianki Klimontów: Udanie wszedłem w nowe środowisko

Jaromir Kruk
Trener Marcin Wróbel podsumował rundę jesienną w wykonaniu Klimontowianki
Trener Marcin Wróbel podsumował rundę jesienną w wykonaniu Klimontowianki archiwum
35 punktów zdobytych daje Klimontowiance Klimontów trzecie miejsce w tabeli RS Active 4. Ligi po rundzie jesiennej. Zespół prowadzony przez Marcina Wróbla to być może największa rewelacja tej części sezonu 2023/2024, ale trener, który przejął go latem zdaje sobie sprawę, że sam zawiesił wysoko poprzeczkę.

RS Active 4. Liga. Marcin Wróbel podsumowuje rundę jesienną Klimontowianki Klimontów

Spodziewaliście się takiej liczby punktów przed rundą?
Wchodziłem w nowe środowisko i oczywiście chciałem wypaść jak najlepiej. Pewnie można było ugrać więcej, lecz nie ma co wybrzydzać. Zajmujemy bardzo wysokie trzecie miejsce w tabeli, a czy tego się ktoś spodziewał? Spokojnie, przed nami jeszcze runda rewanżowa i trzeba się jak najlepiej do niej przygotować.

Jakieś minusy z pierwszej części sezonu?
Staraliśmy się z niej wycisnąć ile się dało, ale wiemy, że kadra Klimontowianki zbyt szeroka nie jest. Widać to było w końcowej fazie rundy. Kontuzje, inne problemy na pewno miały wpływ na jakość, a pewnych braków nie da się uzupełnić od razu. Trzeba się na pewno wzmocnić w perspektywie wiosny, która bywa trudniejsza w czwartej lidze niż jesień.

Masz w Klimontowiance zawodników z jakością na wyższe klasy rozgrywkowe?
Tak, a z niektórymi pracowałem już wcześniej, czy też spotkaliśmy się w SMS w Ostrowcu Świętokrzyskim. Ciężką pracą można podnosić poziom, z czego zdają sobie sprawę gracze Klimontowianki.

Udało ci się wdrożyć wiele swoich pomysłów?
Po części tak, ale wiem, że można jeszcze sporo skorygować. Potrzebujemy czasu, a ja przychodząc do Klimontowa miałem nadzieję, że zostanę tu na dłużej, by widzieć jak to wszystko się rozwija. Osiągamy fajne wyniki, paru zawodników zespół wykreował. Choćby Aleks Piatrenka, który był przeciętnym zawodnikiem w czwartej lidze lubelskiej, a u nas stał się wiodącą postacią. To pokazuje, że w różnych miejscach można znaleźć ciekawych piłkarzy, by dalej ich rozwijać. Wierzę w naszych działaczy – Krzysztofa Dywana i Piotra Sudego, którzy mądrze prowadzą klub. Za stosunkowo małe pieniądze stworzono w Klimontowie ekipę, która liczy się w czwartej lidze. Chcemy cały czas iść do przodu.

Jaki jest sufit możliwości Klimontowianki?
Na pewno to klub z małego ośrodka, ale ludziom na nim zależy. Organizacyjnie wszystko jest poukładane naprawdę znakomicie, zawodnicy mają chęci do trenowania, cieszą się futbolem. To podstawa.

Łatwiej nabywać nowych zawodników takiemu trenerowi jak ty. Nazwisko Wróbel działa?
Na pewno magnesem do przenosin do Klimontowianki może być atmosfera i organizacja klubu. Operujemy w określonych ramach finansowych i staramy się, by wszystko funkcjonowało zdrowo, po prostu normalnie.

Trzecie miejsce po rundzie nie rozbudzi apetytów na rundę wiosenną?
Na razie w klubie panuje euforia, ale to dobrze świadczy o pracy zawodników i sztabu trenerskiego. Super, że ludzie są zadowoleni, w piłce jednak mogą przyjść słabe okresy, serie porażek. Gramy na dwóch frontach, prócz ligi w pucharze i na obu zamierzamy osiągnąć jak najwięcej. Udanie wszedłem w nowe środowisko i staram się kontynuować dzieło.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie