RS Active 4. Liga. Paweł Rybus, trener Alitu Ożarów: Nasz klub stawia na młodzież

Rundę jesienną można uznać dla Alitu udaną?
Jesteśmy zadowoleni, bo zdobyliśmy dużo punktów, pokazywaliśmy dobry futbol. Mamy teraz ciekawy skład, naprawdę zawodników z jakością, a mocno do wyjściowej jedenastki puka młodzież. W ostatnim sprawozdaniu ze spotkania z Moravią Anna-Bud znalazło się miejsce dla dziewięciu młodzieżowców, co chyba pozytywnie świadczy o pracy trenerów Alitu. Widać progres nie tylko u młodych, aż się serce raduje.

Coś pozostawiło niedosyt?
Nie ma co wymyślać na siłę. Piłka nożna to taka gra, w której liczą się gole, a niekoniecznie stwarzane sytuacje. Mieliśmy parę spotkań z naszą przewagą, okazjami, ale brakowało kropki nad i. Cieszymy się, że chwalą nas, że gramy w piłkę, nie kopiemy. Wiem, że w tej drużynie jest jeszcze sporo rezerw i po solidnie przepracowanej zimie stać na dalszy postęp. Mamy zapewnione ciekawe sparingi, choćby z KSZO Ostrowiec czy Wisłą Kraków II, a zestaw rywali nie został wybrany przypadkowo. Chcemy być coraz lepsi i zachowujemy pokorę.

W Alicie poprawiła się frekwencja na treningach?
Z tym nigdy nie było problemu. Teraz wygląda to lepiej, bo dysponujemy szerszą kadrą. Drużyna juniorów starszych prowadzi w klasie okręgowej, w swojej grupie. Wielu z tych chłopców trenuje z seniorami, dzięki czemu podnosi poziom sportowy. Fajnie to wygląda, tym bardziej z perspektywy szkoleniowców widzących progres.

Jakie cele stawia się w klubie z Ożarowa na sezon 2023/24?
Walczymy o jak najwyższą lokatę w końcowej tabeli czwartej ligi świętokrzyskiej i wprowadzamy młodych.

Ścisk w tabeli czyli można uplasować się bardzo wysoko?
Każdy najbliższy mecz jest najważniejszy. W czwartej lidze nie brakuje dobrych zespołów. Odstają Stal Kunów i Wisła Sandomierz. Te kluby przeżywają poważne problemy, ale powinny sobie z nimi poradzić. Są zbyt zasłużonymi firmami dla świętokrzyskiej piłki i na pewno działacze mają jakieś plany. Jestem daleki od krytykowania kogoś z innych klubów, bo wiemy jakie są czasy. Wszystko kosztuje, niełatwo pozyskiwać sponsorów, pieniążki, więc trzeba się wspierać.

Nadal trener Alitu jest zwolennikiem czwartej ligi w składzie szesnastu zespołów?
Bez zmian. Pieniążki – jedno, bo cztery mecze w sezonie więcej sprawia, że koszta znacząco rosną. Druga kwestia – pogoda, bo co się dzieje w listopadzie, bądź marcu. My do końca nie wiedzieliśmy gdzie się odbędzie mecz z Moravią, a mógł zostać przesunięty na przyszły rok. Kwestie sportowe, rywalizacja też są ważne, dlatego szesnastka w naszej świętokrzyskiej ekstraklasie to optimum. W tym kierunku to zmierza i wierzę, że dzięki temu podniesie się jeszcze poziom sportowy.

Ostatnią kolejkę rundy jesiennej podsumowaliśmy najnowszym odcinku programu Gol - Magazyn RS Active 4. Liga świętokrzyska. Zobacz: