Mecz w Krakowie był pełen dramaturgii. Wisła prowadziła już 2:0 i była w finale po bramkach Genkowa w 22 minucie z karnego i Meliksona w 49. W 69 minucie Ruch strzelił na 2:1 - Abbot z karnego i to on był w finale. Na 3:1 wyprowadził Wisłę Genkow już w doliczonym czasie gry i konieczna była dogrywka. Nie padłu w niej bramki i sędzia zarządził rzuty karne.
Te tak jak mecz były również dramatyczne. Już w pierwszej kolejce nie strzelił dla Wisły Biton i krakowianie gonili wynik. W trzeciej kolejce nie trafił dla Ruchu Szyndrowski. Wszystko mogło rozstrzygnąć się w ostatniej kolejce - Genkow nie strzelił ale sędzia podjął kontrowersyjną decyzję o powtórzeniu twierdząc,że bramkarz Ruchu ruszył się z linii przed strzałem. Genkow wykorzystał drugą szansę. Po pięciu kolejkach było więc 4:4 w karnych i strzelano już do pierwszej omyłki. Pierwszy pomylił się Nunez z Wisły.
Ruch wygrał dwumecz i zagra w finale w Kielcach. Z kim ? W środę mecz Legia Warszawa - Arka Gdynia w Warszawie. Pierwszy mecz wygrała Legia 1:0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?