Ruszyło misterium w Kałkowie. Byli pielgrzymi z całej Polski

[galeria_glowna]
Jest wystawiane tu od 39 lat, przez 50 aktorów amatorów, co roku dla kilku tysięcy widzów. Spektakle będą grane przez pięć sobót wielkiego postu. Jeszcze można się zgłaszać w informacji sanktuarium, tel. 41/ 272 18 88..

Dostawiono dodatkowe ławy i w ten sposób zwiększono liczbę miejsc siedzących w auli Jana Pawła II z 350 do 400. W ten sposób wszyscy chętni mogą obejrzeć to przedstawienie.

-Mamy już komplet widzów na jedno przedstawienie w każdą z trzech sobót. Na dwie soboty już musieliśmy zaplanować dwa przedstawienia. Gdy będą napływać dalsze zgłoszenia, to zagramy dwa spektakle w każdą z pięciu sobót wielkiego postu. Dlatego serdecznie zapraszam wszystkich na nasze misterium. Wszyscy chętni na pewno je obejrzą. Pielgrzymi z odległych regionów Polski są umieszczani na pierwszych, wcześniejszych spektaklach- informuje ksiądz infułat Czesław Wala, kustosz sanktuarium, scenograf i reżyser przedstawienia.

Misterium jest wystawiane tu od 39 lat, przez 50 aktorów amatorów, co roku dla kilku tysięcy widzów. Ksiądz infułat ocenia, że co roku jest coraz lepiej. Nie wyklucza spektakli na specjalne życzenie grup pielgrzymkowych.

CAŁA POLSKA

Na sobotnie przedstawienie zjechali pielgrzymi z różnych regionów Polski. Były dwie pielgrzymki z Warszawy, z krakowskich Mistrzejowic, z opactwa cystersów w Wąchocku. Były siostry dominikanki z klasztoru w Bielinach koło Sandomierza, zalanego podczas ostatniej powodzi, z Zagnańska, wielu indywidualnych pielgrzymów ze Starachowic, Ostrowca Świętokrzyskiego, Skarżyska-Kamiennej i okolicy.

-Gram chętnie, bo to sama przyjemność grać w Kałkowie. Granie w tym przedstawieniu jest naszą rodzinna tradycją. Ja zaczynałem grać ponad 30 lat temu, jako bardzo młody człowiek. Teraz razem ze mną grają mój syn i córka. Przyznam, że co roku czekamy na pierwsze próby i pierwsze przedstawienia. Takiej wspaniałej integracji środowiska jak w naszym amatorskim teatrze nigdzie nie ma -mówi Jerzy Mikos, od 31 lat grający rolę Annasza.

-To są osobliwe rekolekcje wielkopostne. Patrząc z perspektywy lat można zauważyć, że pielgrzymom to misterium pomaga w duchowym przeżyciu Świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Dla wielu staje się to wielkanocną tradycją. Byli u nas już po kilka razy. Korzystają tu z sakramentu pokuty, mają konferencję, nocne czuwania, modlitwę i mszę św. -dodaje ksiądz kustosz.