MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rywalizowali o największe karpie. W Gackach odbyły się zawody wędkarskie (zdjęcia)

Bartłomiej Bitner [email protected]
Największą rybę podczas zawodów złowił Krystian Domagała z Bogucic (trzeci z prawej). Schwytany przez niego karp ważył nieco ponad 4 kilogramy. Udanego połowu gratulował zawodnikowi między innymi burmistrz Pińczowa Włodzimierz Badurak (drugi z lewej).
Największą rybę podczas zawodów złowił Krystian Domagała z Bogucic (trzeci z prawej). Schwytany przez niego karp ważył nieco ponad 4 kilogramy. Udanego połowu gratulował zawodnikowi między innymi burmistrz Pińczowa Włodzimierz Badurak (drugi z lewej). Piotr Kucybała
Nieco ponad 4 kilogramy ważyła największa ryba, jaką złowiono w weekend w Gackach, gmina Pińczów, podczas Towarzyskich Zawodów Karpiowych o Puchar Burmistrza. Uczestniczyli w nich wędkarze nawet spoza województwa świętokrzyskiego.
Zawody wędkarskie w Gackach

Zawody wędkarskie w Gackach

Zawody odbyły się na zbiorniku zwanym "podkową". Wystartowało w nich 12 dwuosobowych drużyn wędkarskich, czyli 24 zawodników. Przyjechali oni nie tylko z powiatu pińczowskiego, ale także ościennych. Rywalizowali też wędkarze z województwa małopolskiego i śląskiego
.
- Lubię wędkować i dlatego tu jestem. Łowieniem ryb zajmuję się od kilkunastu lat, a od jakiegoś czasu "karpiowaniem", czyli łowieniem tylko karpi. Biorę udział w różnych zawodach z tym związanych i gdy się dowiedziałem o tych w Gackach, postanowiłem spróbować w nich swoich sił. Tym bardziej, że lubię ten zalew i przynajmniej raz do roku staram się w nim łowić - przyznał Henryk Mondzik z Kielc, jeden z uczestników.

Na zawody trwające od piątkowego popołudnia do niedzieli (11-13 września) ściągnęli nie tylko zawodnicy. Aby poobserwować rywalizację i zobaczyć w akcji bardzo dobry, profesjonalny sprzęt wędkarski (używano różnych przynęt i przyrządów elektronicznych), przyjeżdżali też ci, którzy wędkarstwem zajmują się tylko hobbystycznie. Jedną z takich osób był pan Jacek z Pińczowa.

- Łowię ryby, ale tylko od czasu do czasu. Przyjechałem do Gacek, żeby zobaczyć, czym dysponują ci, dla których "karpiowanie" to niemal sport. Ich arsenał sprzętowy był naprawdę bogaty. Cieszę się, że mogłem podpytać o pewne kwestie związane z wędkarstwem. Uważam, że taka impreza, choć może dotyczy wąskiego grona osób, jest potrzebna - stwierdził.

Czy pierwsze po wielu latach wędkarskie zawody w Gackach udały się?

- I tak, i nie. Organizacyjnie wszystko wyszło. Z zapowiedzianych ekip nie dotarła tylko jedna, a ci, którzy przyjechali, chwalili miejsce połowu. Niestety, nie dopisała jednak ryba. Złowiono tylko kilkanaście sztuk, w tym też kilka takich, których nie klasyfikowaliśmy. Klasyfikacji podlegały bowiem te mające przynajmniej 40 centymetrów długości. Największy złowiony karp ważył nieco ponad 4 kilogramy. Złowił go Krystian Domagała i to on z Pawłem Walczakiem, z którym tworzył drużynę, zwyciężył w zawodach - powiedział Przemysław Badurak, który wspólnie z Kołem numer 8 Polskiego Związku Wędkarskiego w Gackach zorganizował wędkarską imprezę.

Drugie miejsce zajęła ekipa tworzona przez Pawła Grzesiaka i Pawła Skórę. Nie przyznano trzeciego miejsca, tylko wszyscy pozostali uczestnicy zawodów (łącznie z drużynami z pierwszej i drugiej lokaty, którym wręczono nagrody) otrzymali pamiątkowe puchary.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu PIŃCZOWSKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie