Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rząd daje pieniędze, a Kielce nie mają zamiaru ich wziąć. Dlaczego?!

Paweł WIĘCEK
Większość placów zabaw, jeżeli w ogóle są, wygląda jak ten przy przedszkolu na ulicy Kapitulnej w Kielcach. Ale miasto nie zachęca szkół do złożenia wniosku do programu "Radosna szkoła”.
Większość placów zabaw, jeżeli w ogóle są, wygląda jak ten przy przedszkolu na ulicy Kapitulnej w Kielcach. Ale miasto nie zachęca szkół do złożenia wniosku do programu "Radosna szkoła”. Ł. Zarzycki
Program "Radosna szkoła" ogłoszono późno, więc czasu jest niewiele. Dlatego mimo wakacji świętokrzyskie szkoły ostro wzięły się do roboty. Trwa gorączkowe składanie wniosków. Gminy muszą je przekazać wojewodzie do 3 sierpnia. Tymczasem w Kielcach cisza…

Program rozłożono na lata 2009-2014. Jego całkowity koszt opiewa na astronomiczną kwotę blisko 2,5 miliarda złotych. Połowa będzie pochodzić z budżetu państwa, druga połowa to wkład własny organów prowadzących szkoły, a więc gmin i powiatów. W tym roku do wzięcia jest 40 milionów złotych z kasy państwowej.

DLA KOGO DOTACJA?

Wnioski mogą składać publiczne i niepubliczne szkoły podstawowe oraz ogólnokształcące szkoły muzyczne I stopnia. Rząd sfinansuje w 100 procentach zakup pomocy dydaktycznych do szkolnych miejsc zabaw. Na klocki, piłki, materace do ćwiczeń czy pufy szkoła może dostać od 6 do 12 tysięcy w zależności od liczby uczniów w klasach I-III. Z kolei, aby ubiegać się o pieniądze na urządzenie szkolnego placu zabaw należy wykazać 50 procent wkładu własnego. Rząd dołoży od 63 do 115 tysięcy. O wysokości dotacji decyduje również liczba uczniów. W pierwszej kolejności dzielone będą pieniądze na doposażenie klas. Jeśli z puli 40 milionów złotych zostaną jakieś nierozdysponowane środki, będą one przekazane na budowę placów zabaw.

TELEFONY SIĘ URYWAJĄ

- Zainteresowanie programem jest ogromne - mówi Norbert Krzystanek, dyrektor wydziału wychowania przedszkolnego, kształcenia podstawowego i gimnazjalnego Kuratorium Oświaty w Kielcach, które monitoruje napływ wniosków. - Codziennie otrzymujemy po kilka telefonów ze szkół i gmin z pytaniami o szczegóły programu. Kilkaset szkół na pewno złoży wnioski - prognozuje. Krzystanek dodaje, że uzyskanie pomocy zależy od sposobu przygotowania dokumentacji oraz tego, czy samorządom uda się w szybkim trybie podjąć uchwałę o przekazaniu środków z budżetu na ten cel.

WIĘCEJ TAKICH PROGRAMÓW

Dotychczas najwięcej wniosków spłynęło z gminy Koprzywnica, powiat sandomierski: 3 na miejsce zabaw i 3 na place zabaw. - Ściągnąłem dyrektorów niezależnie od tego, gdzie byli. Przykładamy dużą wagę, by zapewnić dzieciom optymalne warunki do nauki - mówi Marek Jońca, burmistrz Koprzywnicy. - Takiej szansy jak program "Radosna szkoła" nie można było zmarnować. Chcemy, by takich inicjatyw było więcej, ponieważ z miejscami zabaw dla dzieci nie tylko u nas, ale w całym województwie nie jest najlepiej. Środki w budżecie na pewno na ten cel się znajdą - dodaje.

Na kuratoryjnej liście brak chociażby jednej kieleckiej szkoły. I tak chyba zostanie, bo Andrzej Sygut, wiceprezydent Kielc odpowiedzialny za oświatę, ma jasne zdanie na temat rządowego programu. - To jest niepoważne, kiedy w oświacie brakuje pieniędzy. Jesteśmy w połowie roku budżetowego. Nie mam pieniędzy na takie programy. Jak ktoś mi opowiada o jakichś placach zabaw… Nie wiem, co oni gadają - kwituje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie