– To jedna z największych dotacji na likwidację skutków klęsk żywiołowych – mówiła wojewoda. Za zaangażowanie w pozyskanie pieniędzy dziękowano między innymi posłankom Marii Zubie i Annie Krupce, oraz Agnieszcze Buras, dyrektor biura Beaty Gosiewskiej. Na promesę czekano ponad cztery miesiące, w międzyczasie z 20 – hektarowego zbiornika odłowiono ponad siedem ton ryb i spuszczono wodę.
– Inwestycja znajdowała się na dość odległym miejscu na liście. Aby móc zdążyć zakończyć ją jeszcze w tym roku, należało przyspieszyć procedurę – przyznała wojewoda. Maria Zuba chwaliła determinację samorządu i podkreślała, że remont zalewu ma dla mieszkańców Suchedniowa ogromne znaczenie. – Staraliśmy się wokół tej sprawy zgromadzić jak najwięcej przyjaciół. Odmulenie dna to pierwszy krok. Następnymi będą rozwiązanie problemów wlotu rzeki do zalewu, by nie był zamulany, umocnienie brzegów, tama. Ostatnim – zagospodarowanie terenu wokół. Nie można oczekiwać, że w 2018 roku napełnimy zalew wodą – mówił Cezary Błach. Zapowiedział rychłe ogłoszenie przetargu. Jeśli dopisze pogoda i wykonawca stanie na wysokości zadania, prace potrwają do trzech miesięcy. Do wywiezienia będzie ogromna ilość namułu z dna. Szacuje się, że będzie to do 200 tysięcy metrów sześciennych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?