Grzegorz Tomecki, trener Czarnych:
Grzegorz Tomecki, trener Czarnych:
- Momentami gra naszych piłkarzy była popisowa. Nie było chaosu, tylko przemyślane konstruowanie akcji i uważna gra w obronie. Już w pierwszej połowie przy odrobinie szczęścia mogliśmy załatwić sprawę zwycięstwa. Jestem bardzo zadowolony.
Najlepszym piłkarzem na boisku był Mariusz Janowski, który rządził na murawie, a swą bardzo dobrą grę podkreślił zdobyciem gola w ostatniej minucie spotkania. Piłkarze z Połańca mogli prowadzić już po sześciu minutach gry, wtedy to Maciej Witek dośrodkował na głowę Pawła Cecota, którego nieco oślepiło słońce i nie mógł on czysto trafić w piłkę, która odbiła się od poprzeczki i wyszła w pole. Minutę później Adrian Gembalski z bliskiej odległości minimalnie chybił, podobnie jak w 39 minucie Piotr Kajda. W 42 minucie goście objęli jednak prowadzenie. Piotr Obierak zagrał prostopadle do Kajdy, ten przejął piłkę, wymanewrował bramkarza gospodarzy i posłał ją do siatki.
W drugiej połowie mecz się wyrównał, Czarni bardziej koncentrowali się na destrukcji. Bardzo dobrze spisywali się bramkarz i obrońcy naszego zespołu. W emocjonującej końcówce miejscowi przycisnęli nasz zespół, ale zamiast wyrównania, padł drugi gol dla gości. Mariusz Janowski przejął piłkę, wybitą na połowę boiska przez bramkarza Puszczy, pobiegł z nią w stroną bramki rywali i widząc zbyt wysuniętego bramkarza miejscowych, sprytnym i precyzyjnym lobem z 30 metrów załatwił sprawę jak należy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?