Poziom wód w Czarnej Staszowskiej w Rakowie i Staszowie, Kamiennej w Bzinie, Białej Nidzie w Mniszku, Łagowicy, Koprzywiance w Koprzywnicy oraz Mierzawie w Michałowie przekroczył we wtorek lub środę stan ostrzegawczy. Stan wody w rzekach rośnie w zastraszającym tempie.
Cały czas podnosi się poziom wszystkich świętokrzyskich rzek. - Dalsze opady deszczu mogą spowodować, że w niektórych miejscach zostaną przekroczone stany alarmowe - informuje Kazimierz Kałuża, dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzana Kryzysowego w Kielcach.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował, że intensywne opady utrzymają się jeszcze co najmniej przez całą środę 1 września. Według prognoz, w środę może spaść od 40 do 50 milimetrów wody na metr kwadratowy. Mogą wystąpić lokalne podtopienia. W czwartek przewidywane są już nieco mniej intensywne opady, podobnie w piątek. Słońca ma się pokazać w sobotę około południa.
Problemy związane z opadami deszczu i silnym wiatrem pojawiły się już we wtorek. Świętokrzyscy strażacy kilkadziesiąt razy wyjeżdżali do usuwania konarów z dróg oraz pompowania wody z piwnic. Najwięcej takich przypadków było w powiecie kieleckim.
W środę strażacy interweniowali już kilka razy. Pompują głównie wodę z piwnic.
- Lokalne podtopienia były w Cedzynie, Łagowie, Wiśniówce, Sitkówce-Nowinach, Woli Zamkowej oraz Jeleniowie. Tam woda przelewała się przez most i droga była nieprzejezdna - opisuje Robert Sabat, zastępca komendanta straży pożarnej w Kielcach. - Od wtorku cały czas monitorujemy też poziom wody w Silnicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?