Są opóźnienia w porządkowaniu terenu po dawnym szpitaliku dziecięcym przy Langiewicza w Kielcach. Kiedy zakończą się prace? Zobacz film

Przypomnijmy, że wyburzanie szpitalika ruszyło 21 stycznia bieżącego roku. Koniec prac zaplanowany był na koniec 2023 roku. Do uprzątnięcia terenu miało dojść na przełomie września i października. Już teraz jednak wiadomo, że prace nie odbędą się z początkowo przedstawionym harmonogramem.

- Jako zamawiający widzimy możliwość zagrożenia terminu wykonania prac zgodnie z umową. Wykonawca przedstawił swoje problemy. Są one głównie związane z czynnikami, które też poniekąd są niezależne od niego. Wykonawca ma bowiem problem ze zbyciem gruzu oraz spadkiem cen skupu złomu. Oprócz tego był okres wakacyjny, urlopowy i pojawiły się problemy kadrowe – wyjaśnia Krzysztof Randla, zastępca dyrektora Departamentu Organizacyjnego i Kadr Urzędu Marszałkowskiego w Kielcach.
Spotkanie z wykonawcą odbyło się w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Świętokrzyskiego. - Zażądaliśmy w nieprzekraczającym terminie do 17 października złożenia zaktualizowanego harmonogramu. Myślę, że to zdyscyplinuje wykonawcę, a tym samym zintensyfikuje prace odbywające się na terenie szpitala, gdyż jeśli chodzi o tempo to budzą nasze wątpliwości – dodaje Krzysztof Randla.

Koszty rozbiórki i uporządkowania terenu to około 700 tysięcy złotych. Przypomnijmy, że do konkursu zgłosiło się 21 firm z całej Polski, ale najlepsza okazała się oferta firmy z terenu gminy Masłów w powiecie kieleckim.

Szpitalik dziecięcy przy ulicy Langiewicza przestał funkcjonować w budynku przy Langiewicza w 2015 roku. Wtedy to rozpoczęło działalność Świętokrzyskie Centrum Pediatrii przy wojewódzkim Szpitalu Zespolonym. Zostało tam niemal wszystko - metalowe szpitalne łóżka, sprzęt medyczny, leki, wenflony, bandaże, robiąca ogromne wrażenie sala operacyjna i kontrastujące z tym wszystkim kolorowe rysunki na ścianach, telewizory, maszyny do pisania i porcelana z czasów PRL-u.

Zobacz też: