- Od lat dominującym problemem jest łamanie przez pracodawcę prawa pracownika do wynagrodzenia za pracę, a także wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych. Ponad połowa skarg, która wpłynęła do nas w pierwszym półroczu dotyczyła właśnie tych spraw - mówi Barbara Kaszycka z Państwowej Inspekcji Pracy w Kielcach, która podsumowała swoje działania.
PROBLEM Z PŁACĄ
Wynagrodzeń za pracę i innych świadczeń związanych ze stosunkiem pracy dotyczyło aż 227 skarg, które wpłynęły do kieleckiej PIP. Najczęstsze zarzuty to nie wypłacanie wynagrodzeń za pracę oraz za pracę w godzinach nadliczbowych, nieterminowe wypłaty, brak ekwiwalentu za niewykorzystany urlop czy dodatku za pracę w porze nocnej.
Warunki pracy i niewłaściwe przygotowanie do pracy to kolejny z problemów świętokrzyskich pracowników, którzy skarżyli się na nie 170 razy. Najwięcej problemów było ze stanem technicznym obiektów i pomieszczeń pracy, brakiem pomieszczeń higieniczno-sanitarnych i zapewnieniem właściwej temperatury w pomieszczeniach pracy. Pracodawcom zdarzało się także "zapominać" o szkoleniach bhp i badaniach lekarskich oraz o dostarczeniu obuwia i odzieży roboczej.
NIEZGODNIE Z PRAWEM
Częste były także nieprawidłowości w nawiązywaniu i rozwiązywaniu stosunku pracy - tego dotyczyło aż 111 skarg. Zarzuty to brak potwierdzenia na piśmie umowy o pracę, nie wydanie świadectwa pracy, niezgodność umowy z charakterem świadczonej pracy czy nieprawidłowo sporządzona umowa o pracę. Kolejne 110 pracowników skarżyło się na nierzetelnie prowadzoną ewidencję czasu pracy lub jej brak.
- W wyniku skarg przeprowadziliśmy kontrole w 301 zakładach pracy. Inspektorzy wydali aż 165 decyzji pokontrolnych z czego 48 dotyczyło wypłat wynagrodzeń i innych świadczeń dla 5764 pracowników na łączną kwotę 342.351 złotych. Zrealizowanych w całości zostało sto decyzji, w tym płatnicze na kwotę ponad 200 tysięcy złotych. W przypadku ośmiu termin wykonania jeszcze nie upłynął - mówi Barbara Kaszycka.
CO SIĘ ZMIENIA?
- W porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego znacznie wzrosła ilość skarg bezzasadnych. Teraz była ich ponad połowa, w ubiegłym roku 37,4 procenta wszystkich skarg, które do nas wpłynęły. Mniej jest za to anonimów i wzrosła ilość skarg składanych przez aktualnie zatrudnionych pracowników - wylicza Barbara Kaszycka. - Te spostrzeżenia nasuwają wniosek, że pozycja pracownika, który dochodzi swoich praw umacnia się. Często jednak żądania pracowników nie mają oparcia w przepisach prawnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?