Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sabina Jarząbek z KKL Kielce zadebiutowała na Mistrzostwach Europy w przełajach. W Turynie zajęła 37 miejsce

Bartosz Wartałowicz
Sabina Jarząbek z KKL Kielce
Sabina Jarząbek z KKL Kielce Archiwum prywatne Facebook
Biegaczka KKL Kielce - Sabina Jarząbek reprezentowała Polskę na Mistrzostwach Europy w biegach przełajowych na dystansie 8 kilometrów, gdzie zajęła 37 miejsce. To ostatni start Sabiny Jarząbek w tym roku.

Sabina Jarząbek zadebiutowała na Mistrzostwach Europy. W Turynie wywalczyła 37 miejsce

Zawody odbyły się w Turynie we Włoszech, a w stawce biegło 67 zawodniczek. Sabina Jarząbek znalazła się w pierwszej 40. - Bardzo trudno się biegało, ale pomimo ciężkiej trasy, udało mi się ukończyć bieg. Cieszę się, bo wyprzedziłam dużo mocnych rywalek, ale wydaje mi się, że mogłam zająć jeszcze wyższe miejsce - opowiada reprezentantka Polski.

Kielczanka wspomina również to, co działo się przed rozpoczęciem zawodów. - W sobotę pojawił się ogromny stres, bardzo mało spałam. Myślałam, że jako doświadczona zawodniczka, nie będę odczuwać takich nerwów, ale byłam w błędzie. Jeśli chodzi o sam bieg, to z trenerem zdecydowaliśmy, że trzeba spokojnie zacząć zawody, żeby mieć siły na dalszy etap. Na starcie był duży tłok i ciężko było znaleźć dobrą pozycję - wspomina Sabina Jarząbek.

- Na pierwszych kilometrach byłam chyba nawet gdzieś na początku stawki, ale potem zaczęło się najgorsze - coś co nazywam “ścianą płaczu”, czyli bardzo długi podbieg z pionowymi schodami i ogromną ilością błota. Niektóre przeciwniczki tam wspinały się “na czworaka”, bo nie mogły się utrzymać. Raz prawie wypadłam z trasy, gdy wbiegła we mnie jedna z rywalek, ale na szczęście kontynuowałam bieg - mówi biegaczka KKL Kielce.

To ostatni bieg w tym sezonie dla Sabiny Jarząbek. Ten wyjazd to wynagrodzenie fantastycznego sezonu, zakończonego trzema medalami - dwoma złotymi i jednym srebrnym. - Sam start w ME i reprezentowanie kraju to było dla mnie spełnienie marzeń z dzieciństwa. Chciałabym podziękować za wsparcie ze strony najbliższych i znajomych. Ponadto, chciałabym podziękować trenerowi Zbigniewowi Nadolskiemu, bez którego by mnie tu nie było - zakończyła Sabina Jarząbek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie