Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd: to było prawie jak egzekucja. Dwaj oskarżeni o zabójstwo w Słupi Koneckiej usłyszeli wyroki

/ElZem/
- To było prawie jak egzekucja. Głowa ofiary została zmasakrowana - mówił w piątek sędzia Marek Stempniak, uzasadniając wyroki dla dwóch mężczyzn oskarżonych o zabójstwo 55-latka ze Słupi Koneckiej sprzed trzech lat.

Drugi raz przed sądem

Drugi raz przed sądem

Piątkowy wyrok jest drugim, jaki w tej sprawie zapadł przed kieleckim Sądem Okręgowym. Pod koniec grudnia 2010 roku sąd skazał 49-latka na 15 lat, zaś jego 79-letniego wuja na 6 lat wiezienia. Po apelacji w krakowskim sądzie sprawa znów trafiła na wokandę kieleckiego sądu. W piątek miała swój finał.

49-letni oskarżony usłyszał w piątek wyrok 15 lat więzienia, jego 79-letni wuj, który obok niego zasiadał na ławie oskarżonych został skazany za pobicie, sąd wymierzył mu dwa lata więzienia. Proces toczył się w kieleckim Sądzie Okręgowym.

- To były porachunki sąsiedzkie, które doprowadziły do śmierci człowieka. Mamy głęboką nadzieję, że ten wyrok będzie nauczką i przestrogą dla innych mieszkańców wsi, którzy będą chcieli rozwiązywać swoje spory za pomocą siły - tłumaczył sędzia Stempniak.

Tragedia rozegrała się w listopadzie 2009 roku w Słupi Koneckiej. Jak wynika z późniejszych zeznań świadków, 79-letni mężczyzna zobaczył, jak jego sąsiad orze pole i ogradza je palikami.

- Pomiędzy dwoma mężczyznami: 79-latkiem i 55-letnią późniejszą ofiarą toczył się długoletni spór o ziemię i o dochodzącą do działki drogę. Gdy feralnego dnia oskarżony 79-latek zobaczył sąsiada, który traktorem orze ziemię, a działkę oznacza palikami, nerwy mu puściły - mówił sędzia. - Oskarżony chwycił za styl od łopaty podbiegł do 55-letniego sąsiada i uderzył go w głowę. Na widok bójki na miejsce podbiegł bratanek 79-latka, drugi z oskarżonych 49-latek, który dołączył się do awantury.

Sędzia, opisując przebieg wydarzenia, zaznaczył, że 55-latek podczas awantury w pewnej chwili chwycił za palik, a później za siekierę i zaczął się bronić. - Gdy na miejsce przybył 49-latek, ofiara siedziała oparta o koło traktora. 49-latek, nie namyślając się, chwycił za kij i zadał kilka ciosów siedzącemu 55-latkowi. Po chwili wziął siekierę, którą znalazł przy ofierze i tępą końcówką zadał kilka ciosów 55-latkowi. Od tych razów mężczyzna zmarł - mówił dalej sędzia Stepmniak.

Wymierzając karę 15 lat wiezienia dla 49-latka, sąd stwierdził, że ciosy ofierze zostały zadane z dużą siłą. - Głowa ofiary została zmasakrowana. Ciosy zadano tak, aby zabić. Sąd odniósł wrażenie, że była to niemal egzekucja.

Wobec 79-letniego oskarżonego sąd zmienił kwalifikację czynu z zabójstwa na pobicie. - Według naszej oceny, 79-latek uczestniczył tylko w pierwszej fazie tego zdarzenia. Sam zadał pierwszy cios, ale w jego zamiarze nie był to, aby popełnić zbrodnię na sąsiedzie. Dlatego też uznaliśmy, że dwa lata więzienia jest wystarczającą karą. Co więcej na poczet kary, sąd zasądza rzeczywisty czas spędzony przez oskarżonego w więzieniu, więc 79-latek w zasadzie już swoją karę odpokutował - mówił sędzia Stempniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie