ZOBACZ:
Zdemolował ambulans i zaatakował ratowników. Trafi za kratki na pół roku
Źródło:gk24.pl
Proces dotyczył rzekomego zawieszenia baneru wyborczego na ogrodzeniu przedszkola w dzielnicy Dolna Kamienna przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi, w których Maćkowiak z ramienia Platformy Obywatelskiej ubiegał się o fotel senatora.
Wówczas na policję dotarło zgłoszenie od człowieka, który twierdził, że widział, jak wicemarszałek własnoręcznie wiesza plakat w miejscu, na którego wykorzystanie nie posiadał zgody, co stanowi wykroczenie. Podczas śledztwa samorządowiec nie przyznał się do winy i nie przyjął proponowanego mandatu, sąd skazał go więc zaocznie.
Polityk odwołał się od wyroku i ruszył zwykły proces. Przed sądem wicemarszałek podkreślał, że sprawa ta wzięła się z pomówienia, a on poza ogrodzeniem własnego domu nigdzie osobiście plakatów nie wieszał.
Po kilku rozprawach w środę przed Sądem Rejonowym w Skarżysku-Kamiennej zapadł wyrok w tej sprawie. - Sąd uznał wicemarszałka za winnego tego, że wywiesił plakat bez zgody zarządcy budynku. Skazał mężczyznę na karę 300 złotych grzywny, 200 złotych nawiązki i obciążył go kosztami sądowymi – mówił sędzia Jan Klocek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Kielcach.
Wyrok nie jest prawomocny. Obrońca mężczyzny zapowiada apelację.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?