Sygnał o samochodzie w rzece i o tym, że auto prowadził prawdopodobnie pijany mężczyzna do policjantów z Opatowa trafiło po godzinie 22 w czwartek. Patrol policji, który przyjechał na miejsce zastał "nurkującego" w wodzie renaulta. Samochód miał z przodu wiele wgnieceń, które wskazywały na to, że kierowca próbował wyjechać z rzeki. Osoby, która prowadziła auto, nie było w pobliżu. - W środku wozu były za to dokumenty należące do 45-letniego mieszkańca gminy Sadowie, które wskazywały na to, że to on jest właścicielem samochodu - opowiadali stróże prawa.
Funkcjonariusze pojechali do domu 45-latka. Po krótkich poszukiwaniach znaleźli właściciela auta. - Mężczyzna leżał na podłodze rozrzutnika do wywozu obornika. Gdy się obudził, był bardzo zaskoczony wizytą mundurowych. Miał widoczne otarcia na skórze - dodawali policjanci.
Badanie wykazało, że 45-latek miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Nie potrafił wyjaśnić, co się stało z jego samochodem. Policjanci dokładnie zbadają sprawę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?