MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Samochody wpadały na siebie, ludzie przewracali się na chodnikach - informuje internauta (zdjęcia)

MLE
Trzy samochody zjeżdżały - jak twierdzi internauta - z bardzo śliskiej, niewielkiej górki w centrum Sandomierza. W rezultacie auta wpadały jedno na drugie. Na dowód, czytelnik przysłał nam zdjęcia.
Było tak ślisko, że ludzie przewracali się. Na zdjęciu widać mężczyznę w chwilę po upadku.
Było tak ślisko, że ludzie przewracali się. Na zdjęciu widać mężczyznę w chwilę po upadku. internauta

Było tak ślisko, że ludzie przewracali się. Na zdjęciu widać mężczyznę w chwilę po upadku.
(fot. internauta)

Uczestnik kolizji mówi, że było bardzo ślisko. "Pytam, kto poniesie konsekwencje tego zdarzenia, gdzie byli ludzie odpowiedzialni za stan drogi?" - napisał internauta.

Poniżej w całości publikujemy list do naszej redakcji.

"W piątek rano, około godziny siódmej jechałem razem z żoną do pracy. Kiedy zjeżdżałem z góry, koło kościoła Świętego Józefa, przed moim samochodem przewróciła się kobieta przechodząca przez jezdnię. Nawierzchnia była bardzo śliska, nie posypana. Zahamowałem, okazało się, że nie mam szans na zatrzymanie samochodu, chociaż prędkość była minimalna. Po chwili auto zatrzymało się na moment na krawężniku, a następnie zaczęło się zsuwać coraz szybciej w dół. Finał był taki, że zatrzymało się dopiero na dostawczym Lublinie, który chwilę wcześniej najechało na tył Volvo. Wezwałem policję, ale niestety, w tym momencie w moje auto uderzyła z impetem kolejna osobówka zjeżdżająca z góry! Tak więc na skrzyżowaniu stały już cztery rozbite samochody. W międzyczasie kilka osób usiłujących przejść przez jezdnię, wywróciło się na śliskiej nawierzchni i bezwładnie zjeżdżając w dół na tylnej części ciała. Właśnie tak wyglądał piątkowy poranek na sandomierskich drogach.

Jestem kierowcą od dwudziestu siedmiu lat, nigdy nie pojawiły się na moim koncie punkty karne, jeżdżę ostrożnie i odpowiedzialnie. W zaistniałej sytuacji nie mogłem nic zrobić. Pytam teraz, kto poniesie konsekwencje tego zdarzenia, gdzie byli ludzie odpowiedzialni za stan drogi? Moja żona trafiła do szpitala z urazem kręgów szyjnych, cztery auta zostały rozbite w ciągu paru chwil... Nadmieniam, że policja nie ukarała uczestników zdarzenia mandatami karnymi. W załączniku przesyłam zdjęcia z kolizji, w tle widać przewracającego się mężczyznę. Z poważaniem. [imię i nazwisko do wiadomości redakcji]".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie