Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samorząd w Łącznej nie przypomina tego z poprzednich kadencji

Mateusz BOLECHOWSKI [email protected]
Tak spokojnie w Radzie Gminy w Łącznej nie było od lat. Czy to równoznaczne z dobrym rządzeniem? Przedstawiamy Państwu łączańskich samorządowców i poddajemy ich ocenie czytelników.

Łączna to najmłodsza gmina w powiecie skarżyskim, istnieje od 1995 roku. 14 lat to niedużo, ale w tym czasie sporo się tam działo. Gdy wsie tworzące dzisiejszą Łączną były częścią Suchedniowa, ta gmina była ponoć największą w Polsce. Jednak mieszkańcom Łącznej wspólne życie z suchedniowianami nie było w smak, ponoć pieniądze szły głównie na miasto, a sołectwa były poszkodowane. Ludzie się zebrali i w zgodzie wybili się na niepodległość. Powstała nowa gmina, i finał tej historii byłby szczęśliwy gdyby nie to, że po tym sukcesie wśród mieszkańców Łącznej nastąpił rozłam i nastały lata kłótni.

ŹLE SIĘ DZIAŁO

W czasie poprzednich trzech kadencji o gminie Łączna było głośno, ale takiej sławy mało kto mógł zazdrościć. Bo o wiejskiej gminie mówiło się nie z powodu budzącego podziw rozwoju, ale przez żenujące zdarzenia. Do dziś ludzie pamiętają słynną "jajeczną sesję", podczas której samorządowców obrzucono owocami kurzego trudu. Kłótnie były na porządku dziennym i nieraz nie przebierano w słowach. A że nikt ubliżać sobie nie pozwolił, nie brakowało i sądowych procesów. Tak było w Łącznej jeszcze kilka lat temu, a relacje prasowe z Łącznej bawiły całe województwo, poza mieszkańcami gminy. Szczęśliwie dziś to już przeszłość. Obecni włodarze Łącznej potrafią się porozumieć.

OCEŃMY TEN SAMORZĄD

W dzisiejszej Radzie Gminy też jest podział na opozycję wobec wójta i koalicję, ale nie ma on charakteru politycznego, w grę wchodzą raczej personalne zaszłości sprzed lat. Kłótni nie ma, a radni współpracują ze sobą kiedy trzeba. Konflikty odchodzą na bok, kiedy trzeba się starać o unijne pieniądze. W gminie buduje się kompleks oświatowy i drogi, trwają starania o pieniądze na kanalizację. Minus obecnego samorządu to brak nadzoru nad dewastacją doliny Kamionki, zasypywanej gliną, nawet tuż pod urzędem.

Wśród radnych wyróżniają się Sławomir Litwiński i Andrzej Chrzęszczyk, którzy samorządowcami są od momentu powstania gminy, czwartą kadencję. Inni mają mniejsze doświadczenie w radzie, za to przez lata działali społecznie w swoich sołectwach. Radny Mirosław Nyga, gdy wybrano go do władz Łącznej, poszedł na studia. Najlepiej swoich radnych znają mieszkańcy. Zapraszamy do oceny ich pracy po trzech latach kadencji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie